Image caption Charles Manson’s followers dokonywali morderstw na jego rozkaz Kalifornijski sędzia zakończył spór o szczątki przywódcy kultu śmierci Charlesa Mansona, przyznając opiekę nad nimi jego wnukowi, donoszą amerykańskie media.
Żądanie Jasona Freemana do ciała jego dziadka, który zmarł w listopadzie podczas odbywania kary więzienia, napotykało na liczne trudności.
Jeden mężczyzna twierdził, że jest nieślubnym synem Mansona, podczas gdy inny sporządził testament, w którym uczynił go jedynym beneficjentem.
Kult Mansona dokonał serii głośnych morderstw w latach 60-tych.
Znani jako Rodzina Mansona, zabili dziewięć osób, w tym ciężarną hollywoodzką aktorkę Sharon Tate, żonę Romana Polańskiego.
Podczas gdy kwestia ciała została już rozstrzygnięta, sprawa majątku Mansona wciąż nie została ustalona.
Obrońcy praw ofiar obawiają się, że artefakty związane z przestępcą mogą zostać sprzedane za tysiące dolarów.
- Charles Manson: Mesjanistyczny przywódca sekty śmierci
- Gdzie są teraz członkowie Rodziny?
Jakie były inne roszczenia?
Sędzia Sądu Najwyższego Hrabstwa Kern Alisa Knight orzekła na korzyść pana Freemana jako syna Charlesa Mansona Jr, który zabił się w 1993 roku.
Odrzuciła roszczenie Matta Lentza, muzyka z Los Angeles, który powiedział, że został spłodzony przez mordercę podczas orgii w Wisconsin, i że Manson wskazał go jako jedynego beneficjenta w testamencie z 2017 roku.
Odrzucony został również testament złożony przez Michaela Channelsa, byłego kumpla Mansona, który twierdził, że morderca wydziedziczył swoją naturalną rodzinę i uczynił go swoim jedynym beneficjentem w 2002 r.
Manson zmarł w wieku 83 lat w szpitalu stanowym w Bakersfield w Kalifornii 19 listopada. Jego ciało było przechowywane w nieujawnionym miejscu od tego czasu.