Bycie rudzielcem okazało się czymś więcej niż tylko kolorem czyichś włosów. Ludzie odnoszą się do nas w taki sam sposób, w jaki opisują grupę, rasę czy plemię. My nie tylko mamy rude włosy. Jesteśmy „rudowłose”. I chłopcze, czyż nie mamy unikalnych cech osobowości rudzielców…
PRECZYTAJ: 13 zdumiewających faktów o rudzielcach
Oh so sensitive…
Nie tylko potrafimy wzruszyć się nad najmniejszym smutnym lub sentymentalnym gestem, ale także uchwycić zabawność w najbardziej pominiętej części każdego żartu. Uświadamiamy sobie wspaniałość dziwactw naszych przyjaciół, jak również zniekształconej gliny w ręcznie robionej misce. Ustalono nawet, że jesteśmy w stanie wykryć najmniejsze zmiany temperatury, zanim zrobią to inni.
Czy słyszałeś też mit, że rudzielce potrzebują więcej znieczulenia? Albo, że rudzielce odczuwają większy ból u dentysty?
Oh so fiery…
Dzięki naszej wrażliwej naturze, możemy zidentyfikować najmniejsze obraźliwe zdarzenia od każdej źle wychowanej osoby. Co więcej, mamy tendencję do działania w oparciu o to, co czujemy w danym momencie. Więc naturalnie, każde zakłócenie tej delikatnej mieszanki wywołuje w nas reakcje, które mają tendencję do bycia nieco bardziej WYBUCHOWYMI niż nasze nie-czerwone odpowiedniki.
Oh so passionate…
Nie tylko lubimy, my uwielbiamy. Nie tylko jemy, my pożeramy. Nie tylko poruszamy się, ale i tańczymy. Nie tylko nie lubimy, ale nienawidzimy. Nie tylko patrzymy, ale obserwujemy. Nie tylko słyszymy, ale i słuchamy. Nie tylko płaczemy, ale szlochamy. Nie tylko próbujemy, ale robimy. Nie tylko krzyczymy, my krzyczymy. Nie tylko się uśmiechamy, ale i śmiejemy. Nie tylko zauważamy, ale wyczuwamy. My nie tylko oddychamy, my żyjemy.
Oh so conspicuous…
Nie tylko unikalny kolor włosów sprawia, że wyróżniamy się w tłumie, ale również nasza refleksyjna aura. Atmosfera otaczająca rudowłosą osobę emanuje energią, która potrafi wywołać silne uczucia u każdego przechodnia. Czasami nie musimy nawet wypowiedzieć ani jednego słowa, a osoba, której nie znamy, już przyjęła założenie, że nas kocha lub nienawidzi.
Oh so gratifying…
Nie da się zaprzeczyć, że kiedy ludzie przebywają w otoczeniu rudzielca, doświadczają poczucia satysfakcji w takiej czy innej formie. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że jesteśmy wrażliwe i potrafimy naprawdę zrozumieć i docenić to, co inni próbują nam przekazać. A także dlatego, że jesteśmy ogniste w naszych reakcjach, które wydają się pomagać innym uwolnić wszelkie skumulowane negatywne emocje. A także dlatego, że jesteśmy pasjonatami i z zapałem dajemy z siebie wszystko w tym, co robimy. I dlatego, że nie jesteśmy niepozorni, co praktycznie daje pretekst innym, aby również byli inni i wyróżniali się na swój własny, unikalny sposób.
Tak, my rudzielce jesteśmy charakterystyczną bandą. Mamy tak wiele wyjątkowych aspektów w naszych duszach. Możemy tłumić to, kim jesteśmy, ale nikt nie może na tym zyskać. Zostałyśmy pobłogosławione i musimy błyszczeć jeszcze jaśniej niż nasze włosy!
Foto via Pinterest
Rock it like a Redhead!