Powiedz swoim znajomym, że wybierasz się do Mexico City, a z pewnością otrzymasz więcej niż jedną zatroskaną odpowiedź. Podczas gdy miasto cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród podróżników, Meksyk i jego stolica mają reputację, która poprzedza ich obu. A jeśli chodzi o Meksyk w ogóle, fakty mogą być przerażające. Tylko w 2019 roku morderstwa wzrosły do najwyższego wskaźnika w dziesięcioleciach, według Al Jazeera, podczas gdy wszystko, od niszczycielskich trzęsień ziemi, skażonego alkoholu i zabójstw z zemsty, nękało popularne miejsca turystyczne tego narodu. Problemy te sprawiły, że Departament Stanu USA wydał ostrzeżenia poziomu 4 „nie podróżuj” dla pięciu meksykańskich stanów, a cały kraj został ostrzeżony o „zachowaniu wzmożonej ostrożności”. Mimo to, kraj ten nadal wywiera magnetyczny wpływ na podróżnych, szczególnie tych ze Stanów Zjednoczonych. Podczas gdy wiele osób wybiera się do Cabo San Lucas, Cancun i Tulum, stolica kraju – Mexico City – jest głównym celem podróży. Jednakże, biorąc pod uwagę, że jest to jedno z największych miast na świecie – i obawy podróżnych dotyczące Meksyku w ogóle – często zadawane jest pytanie: „Czy bezpiecznie jest odwiedzić Mexico City?” Odpowiedź brzmi: tak — w przeważającej części. Oto, co musisz wiedzieć.
Prawda o liczbie morderstw w Mexico City
Zacznijmy od kilku podstawowych faktów. Meksyk posiada 2 poziom rekomendacji dla podróżujących, wydany przez Departament Stanu USA, na równi z Francją, Włochami, Wielką Brytanią i Hiszpanią. Meksyk jest również ogromnym i zróżnicowanym miejscem – stany, które Departament Stanu USA odradza odwiedzać, prawdopodobnie nie znajdą się na radarze żadnego tradycyjnego turysty, na przykład. Miasto Meksyk jest również ogromne. Niewiarygodnie ogromne, w rzeczywistości. Samo miasto jest domem dla prawie dziewięciu milionów obywateli, podczas gdy obszar metropolitalny mieści prawie 21 milionów ludzi. Aby przedstawić to w odpowiedniej perspektywie, w regionie miasta Meksyk mieszka prawie tyle samo ludzi, co w całej Australii i dwa razy więcej niż w całej Portugalii. Samo miasto rozciąga się na 513 mil kwadratowych, ledwo powstrzymywane przez góry, które wyrastają w jego obrębie i wokół niego. W ramach tego rozrostu, miasto Meksyk jest podzielone na 1700 kolonii (dzielnic), które rozchodzą się we wszystkich kierunkach. Już same te fakty mogą sprawić, że miasto będzie onieśmielające dla osób odwiedzających je po raz pierwszy. Jednak to często gwałtownie rosnące wskaźniki morderstw i przestępczości mają największy wpływ na marzenia podróżników o odwiedzeniu Mexico City.
Niestety, Mexico City nie jest odporne na problemy z morderstwami. Wojna narkotykowa w kraju – napędzana przez zapotrzebowanie Stanów Zjednoczonych na nielegalne narkotyki, plus zalew broni palnej ze Stanów Zjednoczonych do Meksyku, jak również żądania rządu USA, aby Meksyk zacisnął się na handlu – rozpoczęła się w Mexico City w dość spektakularny sposób w 2017 roku. W lipcu tego roku mieszkańcy Mexico City byli świadkami blokady płonących pojazdów ustawionych przez kartele narkotykowe w odwecie za zabicie przez policję kilku królów lokalnej sieci narkotykowej.
Niestety, trend nie odwraca się, pomimo obietnic prezydenta Lopeza Obradora po wyborze w 2018 roku (i nieudanych prób jego różnych poprzedników). Od 2019 r. kartele coraz bardziej wkraczają do miasta, a w ślad za tym idzie przemoc. Obejmuje to wymuszenia na sprzedawcach na rynkach, zabójstwa z zemsty i wszelkiego rodzaju terrory, zgodnie z raportem magazynu Vice. Co więcej? Vice donosi, że wskaźniki morderstw w mieście w pierwszych trzech miesiącach 2019 roku są o 35 procent wyższe niż w tym samym okresie w 2018 roku (które są wyższe niż te w 2017 roku).