W Dragon Ball Z występują wszystkie rodzaje stworzeń, ale czym, dokładnie, jest Chiaotzu? Ogólnie rzecz biorąc, postacie z Dragon Ball franczyzy mogą być przypisane do kilku kategorii. Są ludzie, tacy jak Krillin, Yamcha i Tien, Saiyanie jak Goku i Vegeta oraz przybysze z innych planet – na przykład Piccolo i Frieza. Ponad te niskie formy życia, Dragon Ball otworzył świat Bogów, z całą hierarchią Kais i aniołów na niebie. Ziemia Dragon Ball jest również domem dla całego szeregu fantastycznych bestii, z dinozaurami, które najwyraźniej przeciwstawiają się wyginięciu i takimi jak Pwar i Oolong zdolnymi do używania mowy i magii.
Chiaotzu, jednakże, nie pasuje do żadnego z powyższych. Wprowadzony w oryginalnej serii Dragon Ball wraz z Tienem jako uczeń szkoły sztuk walki Crane, Chiaotzu był od tamtej pory filarem opowieści, chociaż ta drobna postać, wraz z prawie każdą inną postacią drugoplanową, zeszła na dalszy plan w ostatnich latach. Zarówno pod względem stylu wizualnego, jak i działań, Chiaotzu wyróżnia się na tle innych Z-Fighterów. Mały wojownik ma bladą twarz z ciągle czerwonymi, zaróżowionymi policzkami, dziecięcy, wysoki głos i jest jedną z niewielu postaci Dragon Ball, które nie starzeją się wyraźnie przez całą serię, przynajmniej bez wyjaśnienia. Jak również projekt podobny do tego z lalki, Chiaotzu również walczy dziwnie, przy użyciu magicznych technik, które nie są widoczne nigdzie indziej w świecie Dragon Ball. Co ciekawe, Chiaotzu lewitował na długo przed tym, jak latanie stało się preferowanym sposobem transportu dla Goku i jego kumpli.
Pomimo swojej dziwnej wyjątkowości, Chiaotzu jest potwierdzony jako człowiek z Ziemi, podobnie jak jego partner Tien. Powodem pojawienia się Chiaotzu nie jest jego dziedzictwo, ale wpływ chińskiej fikcji na twórcę Dragon Ball, Akirę Toriyamę. Sama seria oparta jest na chińskiej opowieści Journey To The West, a Chiaotzu kontynuuje chińskie inspiracje Toriyamy, gdyż wygląd postaci oparty jest na chińskim wampirze zwanym Jiangshi. Gdzieś pomiędzy wampirem a zombie, Jiangshi jest ożywionym trupem ubranym w starożytny, formalny strój i wywodzi się z dynastii Qing z XVIII wieku. Podobnie jak Chiaotzu, Jiangshi jest znany z tego, że naciera na swoich przeciwników skacząc w ich kierunku ze sztywnymi, wyciągniętymi ramionami i jest określany przez bladą cerę i tradycyjny okrągły chiński kapelusz.
To odpowiada za niezwykły wygląd Chiaotzu, jego styl ubierania się i unikalny sposób poruszania się, zapewniając jednocześnie potencjalne wyjaśnienie, dlaczego postać nie wydaje się starzeć. Podczas gdy wampiropodobna postać może wydawać się dziwna wśród Saiyanów i kosmitów z nowoczesnego Dragon Ball, to było właściwie typowe dla wczesnych lat franczyzy. Początkowe arki Dragon Ball zawierały wilkołaki, wampiry w stylu zachodnim, stworzenie podobne do Frankensteina i kilka innych postaci inspirowanych kulturą horroru. Podczas gdy większość z nich jest oczywista dla widzów zarówno w Azji, jak i na Zachodzie, Jiangshi jest w dużej mierze nieznany międzynarodowym widzom, zwłaszcza w USA, gdzie wampiry wyglądają bardziej jak Robert Pattinson czy Tom Cruise.
Należy wziąć pod uwagę, że kiedy Dragon Ball był u szczytu popularności w latach 80-tych i 90-tych, filmy o Jiangshi przeżywały okres ogromnej popularności w Azji, a Chiaotzu, mimo że jest karykaturalnym przedstawieniem tego motywu, wpisałby się w ten trend i byłby natychmiast rozpoznawalny dla wielu japońskich fanów tamtej ery. Jednak wraz z rozwojem Dragon Ball na całym świecie, pochodzenie Chiaotzu zostało utracone przez szerszą publiczność, co może być częściowo powodem, dla którego postać usunęła się w cień wraz z rozwojem Dragon Ball Z.