Czas odpalić swój prefabrykowany amulit, nasmarować swoje księżycowe wały i wycisnąć te sprężyny różnicowe do 11, ponieważ Roadshow ma zamiar zanurzyć się w historii Turbo Encabulatora.
Jeśli już drapiesz się po głowie i lekko zezujesz, możemy ci pomóc. Turbo Encabulator jest jednym z najdziwniejszych, najbardziej ezoterycznych i najdłużej trwających żartów, jakie kiedykolwiek słyszeliśmy. Pierwsza wzmianka o Turbo Encabulatorze pochodzi od brytyjskiego inżyniera Johna Hellinsa Quicka, około 1944 roku.
Został on żartem inżynierów aż do 1946 roku, kiedy to magazyn Time uznał, że powinien wziąć udział w zabawie i opublikował artykuł zatytułowany „For Nofer Trunnions”, co oczywiście doprowadziło do zamieszania i konsternacji wielu jego czytelników. Kilka erudyta konsument dostał żart jednak, takie jak Ernest N. Kirrmann, który chimed in z tym pięknem:
„Po byciu envised i cerebrally malleated przez 1.5 nofer trunnions od matitudinative 0451 GMT do epinocturnal-proximate 1155 EST, poczułem potrzebę spirianimating filliperative i dlatego submersinized my hypersensinate endoderm w 5 procent fizzionate bicarboalkali-nating Cepsy-Pola.”
Po początkowej wrzawie artykułu Time’a zmarł, tak samo jak publiczny zapał do technobabble. O Turbo Encabulatorze nie było słychać przez 20 lat, dopóki inżynierowie z działu instrumentów General Electric nie opublikowali specyfikacji tego tajemniczego urządzenia, która znalazła się w podręczniku GE. Nagle ruszyliśmy na wyścigi z naszymi logarytmicznymi obudowami i ostrymi łożyskami!
W 1977 roku Turbo Encabulator poszedł, jak to mówią baseballiści, na wielkie show. Aktor Bud Haggart, weteran niezliczonych przemysłowych filmów szkoleniowych, znalazł się z kilkoma kamerami i wolnym czasem po nakręceniu krótkometrażowego filmu o ciężarówce GMC. Udało mu się przekonać ekipę filmową i reżysera, aby pozostali w pobliżu i nakręcili jego film „Turboencabulator”, do którego scenariusz zaczerpnął z oryginalnego artykułu Johna Hellingsa Quick, i tak oto powstała historia.
Kilka lat później, korporacja Chrysler sprowadziła Haggarta, aby nakręcił nową wersję filmu Turbo Encabulator, w którym firma twierdzi, że wyprodukowała to urządzenie. To jest wersja, z którą większość innych nerdów, których znam i ja, została po raz pierwszy wystawiona na działanie. Deadpan Haggarta jest tak trafiony, że można go łatwo pomylić z czymś prawdziwym.
Następną firmą, która podniosła płaszcz kodera była Rockwell Automation ze swoim Retro Encabulatorem, chociaż Haggart nie pojawia się w tym filmie. Ponadto, zamiast urządzenia przypominającego transmisję, Rockwell wykorzystuje serię elektrycznych paneli ściennych, aby zademonstrować naturę swojego Retro Encabulatora.
Nawet pokolenie YouTube bierze udział w zabawie z Hankiem Greenem z SciSchow oferującym swoją wersję Retro-Proto-Turbo-Encabulatora jako żart prima aprilisowy. To pokazuje najlepszą część żartu z Turbo Encabulatora, a mianowicie jego wszechstronność. Przeniósł się on nawet do innych kręgów, a serial Amazon Prime „Patriota” przejął go i nadał mu pewien przemysłowy charakter:
„Hej, pozwól, że przeprowadzę cię przez naszą konfigurację rozstawu nakrętek Donnelly i pękniętego systemu rim-riding grip. Używając pola półsurowych szprosów i mosiężnych szczelin niklowych, nasze wspornikowe nakrętki i kolumny wsporcze wentylują tłumiki do głębokości włazu tłumiącego 1/2 metra od korony tłumika do cokołu ostrogi. Jak? Cóż, do każdego dźwigara pasowego przykręcamy 12 nakrętek łuskowych, podczas gdy tandemy giętkie dociskają aparaturę zadaniową złożoną z dziesięciu pionowo skomponowanych hamplerów łatowych, a następnie przypinają pułapki ognioodporne na obu wierzchołkach szczytowych dźwigarów”, jak powiedział Leslie Claret, grany przez Kurtwooda Smitha w Patriocie.
Choć może być trudno dokładnie zrozumieć, dlaczego Turbo Encabulator po ponad 70 latach nadal sprawia, że kujony się śmieją, możemy tylko oczekiwać, że technobełkot będzie coraz dziwniejszy dzięki erze cyfrowej, w której żyjemy.