Dlaczego białe wino może wyrządzić ci więcej szkody, niż myślisz

W końcu nadeszło lato – inaczej znane jako doskonała wymówka dla chłodnego kieliszka chablis. Jako naród pijemy więcej białego wina niż jakiegokolwiek innego koloru. W zeszłym roku 47 procent sprzedaży wina w Wielkiej Brytanii stanowiły białe butelki, 42 procent czerwone, a 11 procent różowe, jak podaje portal statystyczny. Ale tak jak w przypadku wszystkich innych winnych przyjemności (sól, tłuszcz, oglądanie Gogglebox) zbyt wiele może być złą rzeczą.

Mimo swojego czystego, orzeźwiającego podniebienia, białe wino zawiera więcej cukru i siarczynów niż czerwone, różowe, piwo i wiele alkoholi.

Innym problemem jest to, jak bez wysiłku zsuwa się w dół, mimo że ma 13 procent ABV (alkoholu przez objętość), co oznacza, że pijemy go znacznie więcej, niż zdajemy sobie sprawę. Andrew Misell, dyrektor w organizacji charytatywnej Alcohol Research UK, mówi: „Białe wino nie ma tak silnych smaków, więc dla wielu osób jest to łatwy sposób na nieumyślne wypicie zbyt dużej ilości. To właśnie czyni je problematycznym.”

Według oficjalnych wytycznych nie powinniśmy pić więcej niż 14 jednostek tygodniowo – jednak ponad 9 milionów ludzi w Anglii regularnie przekracza ten limit. W Wielkiej Brytanii alkohol odpowiada za 10 procent wszystkich zgonów i chorób, co czyni go jednym z trzech największych czynników ryzyka związanych ze stylem życia, po paleniu tytoniu i otyłości.

W Wielkiej Brytanii alkohol odpowiada za 10 procent wszystkich zgonów i chorób
W Wielkiej Brytanii alkohol odpowiada za 10 procent wszystkich zgonów i chorób kredyt: E+

Ale są wskazówki, że fala odwraca się przeciwko białemu winu. Anegdotycznie, coraz więcej osób skarży się, że jest ono zbyt słodkie, zbyt kwaśne lub że wydobywa ich wewnętrzną „czarownicę białego wina” – pozornie upijając ich o wiele bardziej niż inne napoje i prowadząc do gorszych kaców.

Więc, z pomocą kilku ekspertów, oto na co należy uważać i dlaczego kieliszek białego wina może nie być tak regenerujący jak myślisz.

CANDIDA

Kucharz Gizzi Erskine przyznała ostatnio, że przestała pić białe wino. Dlaczego? To wyzwala jej candidę, powiedziała felietonistce Telegraph Bryony Gordon w jej podcaście Mad World. Infekcja drożdżowa, występująca w przewodzie pokarmowym, powoduje chroniczne zmęczenie, depresję, bóle stawów i upośledza podstawowe funkcje jelitowe.

Terapeutka żywieniowa Emma Cockrell zgadza się, że wysoka zawartość cukru w białym winie może powodować lub przynajmniej zaostrzać ten stan.

„Jeśli pijesz białe wino regularnie – w połączeniu z innymi czynnikami, takimi jak przyjmowanie antybiotyków, ciąża, kiedy wahania hormonów zaburzają równowagę mikrobów w jelitach, lub stres – lampka wina na noc może bardzo łatwo przechylić szalę. Candida żywi się cukrami, a wino jest ich doskonałym źródłem.”

Według Food Standards Agency, średni kieliszek białego wina może zawierać do 10 razy więcej cukru niż czerwonego; 3g na 100ml, w porównaniu do 0,2g w czerwonym i 2,5g w różowym.

W porównaniu, jest całkiem sporo cukru w wysokodestylowanych alkoholach, takich jak gin, wódka, rum i whisky, a także w piwie.

Badanie 83 000 kobiet wykazało, że zaledwie jeden do trzech kieliszków miesięcznie podnosi ryzyko wystąpienia trądziku różowatego o 14 procent
Badanie 83 000 kobiet wykazało, że zaledwie jeden do trzech kieliszków miesięcznie podnosi ryzyko wystąpienia trądziku różowatego o 14 procent kredyt: www.alamy.com

ROSECEA

Badania opublikowane w zeszłym miesiącu przez Brown University w Ameryce wykazały, że nawet niewielkie ilości białego wina mogą zwiększyć szanse na rozwój trądziku różowatego. Badanie przeprowadzone na 83 000 kobiet wykazało, że wypicie zaledwie jednego do trzech kieliszków miesięcznie podnosi ryzyko wystąpienia tego zapalnego schorzenia skóry o 14 procent. Pięć lub więcej białych win tygodniowo podniosło to ryzyko do 49 procent.

Dr Nick Lowe, konsultant dermatolog w The Cranley Clinic w Londynie, uważa, że jest to spowodowane zawartością alkoholu w białym winie działającym jako „rozszerzacz naczyń krwionośnych” – coś, co rozszerza naczynia krwionośne w skórze.

„Kiedy powiększasz naczynia krwionośne, zaczerwienienie twarzy wzrasta” – mówi. „Wszyscy ludzie dostaną to od alkoholu do pewnego stopnia, ale niektórzy są genetycznie predysponowani do bycia rumieńcami lub flushers. Istnieje również grupa osób, których skóra reaguje bardzo energicznie na wyższe poziomy siarczynów w białym winie.”

Aby zwalczyć zaczerwienienie, sugeruje on stosowanie kremów miejscowych, takich jak Acclenz blemish serum (49 funtów, drnicklowe.com) lub antybiotyku Metronidazol (znanego również jako Rozex gel), w połączeniu z ukierunkowanymi zabiegami laserowymi w celu zmniejszenia przepływu krwi do skóry. Istnieje również szansa, że spożywanie zbyt dużej ilości białego wina – węglowodanu o wysokiej glikemii – sprzyja rozwojowi maleńkiego roztocza skórnego zwanego Dermodex Follicularum, znanego z zaostrzania trądziku różowatego.

WEIGHT GAIN

Organizacja charytatywna Drink Aware porównuje wino do naszych ulubionych śmieciowych przysmaków, próbując pokazać, jak bardzo jest kaloryczne. Jeden mały kieliszek o pojemności 175 ml zawiera 160 kalorii, czyli tyle, co kawałek ciasta Madera. Duży kieliszek (250ml) z 228 kaloriami jest odpowiednikiem rożka lodów.

Wraz z butelką równa się dwa rogaliki czekoladowe, czyli 680 kalorii. Lekkie, słodsze białe wina, takie jak pinot grigio i riesling mają mniej kalorii niż bardziej suche białe wina, o wyższym ABV, takie jak sauvignon blanc i chardonnay.

Jedno z badań z 2014 r. wykazało, że osoby regularnie pijące wino spożywają ponad 2000 płynnych kalorii miesięcznie, przy czym alkohol przyczynia się do około 10 procent ich całkowitej liczby kalorii. Drink Aware mówi, że „alkohol zmniejsza ilość tłuszczu, który organizm spala dla energii.

Pomimo, że możemy przechowywać składniki odżywcze, białko, węglowodany i tłuszcz w naszych ciałach, nie możemy przechowywać alkoholu. Dlatego nasze systemy chcą się go pozbyć, a robienie tego ma priorytet. Wszystkie inne procesy, które powinny mieć miejsce (w tym wchłanianie składników odżywczych i spalanie tłuszczu) zostają przerwane.”

Jeden mały kieliszek o pojemności 175 ml zawiera 160 kalorii, podobnie jak plasterek ciasta Madera
Jeden mały kieliszek o pojemności 175 ml zawiera 160 kalorii, podobnie jak plasterek ciasta Madera kredyt: Rex Features

CHOROBY WĄTROBY

Andrew Langford, dyrektor naczelny British Liver Trust, mówi, że w ciągu ostatnich 30 lat nastąpił 400-procentowy wzrost zachorowań na choroby wątroby i umieszcza część winy w kaloryczności białego wina. „Spożywanie zbyt wielu kalorii ma niezdrowy wpływ na wątrobę, powodując złogi tłuszczowe i choroby wątroby.

„Kobiety pracujące, które wychodzą na kilka drinków z kolegami, a potem wypijają jeszcze kilka, bo wierzą, że to pomaga im zasnąć – co jest kompletnym fałszem – są szczególnie zagrożone.

„Prowadzimy kampanię na rzecz wyraźniejszego oznakowania produktów alkoholowych. Butelki białego wina powinny zawierać informację nie tylko o ilości jednostek alkoholu, ale również o ilości kalorii.”

The British Liver Trust posiada internetowy skaner zdrowia 'Love Your Liver', gdzie użytkownicy mogą odpowiadać na pytania, aby sprawdzić, jak bardzo są zagrożeni rozwojem choroby wątroby.

Miłośnicy białego wina mają o 13 procent wyższe ryzyko zachorowania na raka skóry - czerniaka
Miłośnicy białego wina mają o 13 procent wyższe ryzyko zachorowania na raka skóry – czerniaka credit: Burwell and Burwell Photography

SKIN CANCER

W badaniu przeprowadzonym przez Brown University, opublikowanym w 2016 roku, stwierdzono, że miłośnicy białego wina mają o 13 procent wyższe ryzyko rozwoju czerniaka raka skóry, w porównaniu z osobami pijącymi inne rodzaje alkoholu. Podczas gdy niewiele badań zostało przeprowadzonych w celu wyjaśnienia tych ustaleń, jedna teoria stawia rozbieżność w dół do związku w alkoholu zwanego aldehydem octowym.

To może uszkodzić nasze DNA i zapobiec jego naprawie, a badania wykazały wyższe poziomy tego w winie. Podczas gdy czerwone odmiany zawierają przeciwutleniacze, które łagodzą te skutki, białe nie mają tych samych właściwości.

Dr Lowe mówi: „Możliwe, że istnieje związek, ale jest to o wiele bardziej skomplikowane niż nam się wydaje”. Uważa on, że inne czynniki stylu życia typowo związane z piciem – zwiększony czas spędzany na świeżym powietrzu, stłumiony układ odpornościowy, zła dieta i palenie – mogą karbować ryzyko.

DEPRESJA

Siarczyny to buzzword, jeśli chodzi o wino. Są to związki naturalnie występujące na winogronach, ale były również dodawane do wina przez setki lat jako środek konserwujący, dzięki swoim właściwościom antyoksydacyjnym i antybakteryjnym.

Większość współczesnych win ma zazwyczaj od 20 do 200 części na milion (PPM), a wszystko, co zawiera więcej niż 10 PPM musi być opisane na etykiecie. Anegdotycznie, siarczyny zostały powiązane z „bluesem picia” i depresją, jak również alergiami, astmą, złymi snami i bólami głowy.

Słodkie białe wina zazwyczaj zawierają najwięcej siarczynów, ponieważ więcej dodaje się ich, aby zatrzymać proces fermentacji. To kolejny powód, dla którego noc spędzona na białym trunku może sprawić, że kac będzie gorszy niż zwykle.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *