Darmowe wiadomości z Oakland, pisane przez mieszkańców Oakland, dostarczane prosto do Twojej skrzynki pocztowej.
W każdą sobotę rano, ciężarówki załadowane świeżymi organicznymi owocami, warzywami, grzybami, orzechami i nie tylko, zjeżdżają się na Grand Lake Farmers Market w Oakland. Farmy, które produkują ten hojność znajdują się w całej Kalifornii, a przez lata, duża część ich zbiorów, ponad połowa dla niektórych rolników, został sprzedany do restauracji. Reszta była kupowana przez osoby prywatne robiące zakupy dla swoich gospodarstw domowych. Zamknięcia restauracji mocno uderzyły w tych drobnych rolników. Po ponownym otwarciu niektórych restauracji w październiku, rolnicy myśleli, że mogą odetchnąć z ulgą, ale nowy nakaz zamknięcia w tym miesiącu oznacza, że restauracje mogą działać tylko na wynos i z dostawą.
„Ludzie zaczęli znowu jeść poza domem i zaczęłam dostawać więcej zamówień z restauracji, ale teraz z tym drugim zamknięciem, wracamy do punktu wyjścia”, powiedziała Aomboon Deasy, kierownik K and J Orchards, rodzinnej farmy owocowej w Yuba City.
Deasy powiedziała, że przed pandemią restauracje stanowiły aż 60% jej sprzedaży. To już nie jest więcej. Podczas pandemii indywidualni konsumenci stali się jej głównymi klientami, stanowiąc około 80% sprzedaży, ale to nie zrekompensowało biznesu, który straciła, gdy zamknięto restauracje.
Oszacowano, że od lipca ponad 300 restauracji zostało zamkniętych w Bay Area.
Aaron Dinwoodie, właściciel Feral Heart Farm w Sunol, powiedział, że stracił około dwie trzecie swoich dochodów z powodu zamknięcia restauracji. Zdecydował się wycofać z Grand Lake Farmers Market, w którym uczestniczył od wielu lat, ponieważ jest to zbyt dużo pracy za zbyt mały zysk: oprócz pracy na roli, jest on również głównym opiekunem swojej 13-letniej córki.
„Rolnictwo to bardzo ciężka praca, a ja nie jestem w stanie sam sobie zapłacić. Jeśli nie dajemy rady, to tak jest” – powiedział Dinwoodie, który jest rolnikiem od 16 lat i obecnie posiada trzy akry certyfikowanej ziemi organicznej.
Ale nie wszystko jest złe i ponure. Niektóre rynki rolne odnotowały duży wzrost liczby osób robiących zakupy dla swoich gospodarstw domowych.
„Widzieliśmy wzrost liczby osób udających się na rynki rolne. Więcej ludzi zostaje w domach i gotuje” – powiedział Andy Naja-Riese, dyrektor generalny Agricultural Institute of Marin (AIM), który prowadzi Grand Lake Farmers Market, największy i najbardziej znany w Oakland. „Pytamy dlaczego teraz, a klienci rynku mówią, że czują się bezpieczniej robiąc zakupy na świeżym powietrzu, a także wiedzą, skąd pochodzi ich żywność, będąc, że jest mniejszy kontakt z wieloma rękami.”
The Agricultural Institute of Marin wymyśla nowe sposoby dla kupujących, aby wspierać małych rolników. Jednym z nowych programów jest to, co nazywają „Bounty Box”, który zawiera świeże produkty od różnych rolników za połowę ceny. Pracownicy AIM chodzą po rynku i zbierają owoce i warzywa od rolników, a następnie pakują różne rzeczy do każdego pudełka, które można odebrać na rynku od godziny 11 do 13. Wprowadzony w kwietniu program cieszy się coraz większą popularnością wśród klientów i rolników. Klienci, którzy płacą za pomocą CalFresh, programu, który daje osobom o niskich dochodach dodatkową siłę nabywczą na żywność, otrzymują połowę z i tak już okazyjnej ceny 30$.
Więcej ludzi doświadcza braku bezpieczeństwa żywnościowego właśnie teraz z powodu pandemii. Według Instytutu Rolniczego w Marin, nastąpił 87% wzrost posiadaczy kart CalFresh, którzy robili zakupy na rynku w listopadzie 2020 roku w porównaniu do tego samego miesiąca w zeszłym roku. W ciągu ostatniego roku odbiorcy CalFresh wydali około 245.000 dolarów na Bounty Boxes na siedmiu farmerskich rynkach AIM w Bay Area. Klienci wydali kolejne 158 000 dolarów w ramach zachęt Market Match, czyli programu dopasowującego dolary CalFresh, na Bounty Boxes. Według AIM, w tym roku odnotowano największą liczbę transakcji EBT w historii farmerskich targowisk.
„Staramy się wspierać małe gospodarstwa rolne poprzez COVID, ale także pomagamy ludziom pozbawionym bezpieczeństwa żywnościowego. To sytuacja, w której wygrywają obie strony” – powiedziała Naja-Riese. „Bounty Boxes naprawdę utrzymują niektórych z tych rolników przy życiu dzięki COVID,” powiedziała Naja-Riese.
Jesse i Shana Rigelhaupt, oboje mieszkańcy Oakland, nie uczęszczali na targi rolne w swojej okolicy przed wprowadzeniem systemu COVID. „Teraz przychodzimy co tydzień,” powiedział Jesse. „Kupujemy tutaj wszystkie nasze produkty. Chcemy być na zewnątrz. Jest o wiele bezpieczniej, a dodatkowo wszyscy mają maski. To było dla nas ratunkiem i naprawdę zmieniło sposób gotowania i jedzenia.”
Javier Ledesma, który posiada 60-hektarową Ledesma Family Farm i jest jednym z rolników najdłużej uczestniczących w Grand Lake Farmers Market, powiedział, że program Bounty Box bardzo mu pomógł. „Po prostu mówię AIM, czego mam nadmiar w danym momencie i to wypełnia pustkę, którą kiedyś miała sprzedaż restauracyjna”, powiedział Ledesma.
Ledesma Farm była jedną z pierwszych certyfikowanych farm organicznych w Grand Lake Farmers Market, a Ledesma jest jednym z jej jedynych latynoskich właścicieli farm.
„Mam szczęście”, powiedział Ledesma. „Wielu ludzi mnie tu wspiera.”