Początek lata oznacza coroczne pielgrzymki do przydrożnych stoisk i na targowiska, gdzie popularne odmiany teksańskich brzoskwiń freestone pojawiają się w kolejnych falach aż do Święta Pracy. Te brzoskwinie wyznaczają krajowy standard słodkości i – tu jest naprawdę dobra wiadomość – są w większości zarezerwowane dla Teksańczyków.
Teksański spis ludności po raz pierwszy wspomniał o brzoskwiniach jako o uprawie komercyjnej w 1890 roku, a do 1910 roku produkcja brzoskwiń w stanie osiągnęła szczyt z 10 milionami drzew. Dzisiejsza liczba drzew to jedna dziesiąta tej liczby – głównie z powodu niespójnych cykli pogodowych – co oznacza, że nie ma wystarczającej podaży na komercyjny eksport poza stan.
Kiedy i gdzie znaleźć brzoskwinie w Teksasie”
„To cholernie ciężka praca”, mówi Jim Kamas, profesor Texas A&M, który jest współautorem elementarza na temat uprawy brzoskwiń w Teksasie. „To nie może być zmechanizowane, ponieważ jest to towar łatwo psujący się”. W rezultacie owoce mają tendencję do przechodzenia z drzewa do sprzedaży detalicznej w ciągu 24 godzin – model przydrożnego stoiska.
Dzięki nawadnianiu i nowoczesnemu ogrodnictwu brzoskwinie można uprawiać od Rio Grande Valley do El Paso, a nawet w Panhandle, ale najpopularniejsze próbki można znaleźć w północnym, wschodnim i środkowym Teksasie, które korzystają z bardziej niezawodnych klimatów i gleb idealnych do uprawy. Na początku czerwca pojawia się pierwszy z freestones – Harvester, a na początku września Parade, Fairtime i pulchny Flameprince, względna nowość w teksańskim panteonie brzoskwiniowym.