Ten medialny cyrk z ostatniego tygodnia był niczym innym jak nieporozumieniem wielkości luksusowego odrzutowca, powiedział w sobotę teleewangelista z Luizjany Jesse Duplantis.
Po tym, jak wideo kaznodziei z Destrehan opowiadającego o swojej potrzebie posiadania nowego samolotu wartego 54 miliony dolarów szybko stało się viralem, Duplantis zamieścił „specjalną wiadomość” na swojej stronie internetowej w sobotę, aby wyjaśnić, co według niego było zamieszaniem wywołanym przez media.
„Oni nigdy nie zaczęli tej historii. Ja to zrobiłem. Dlaczego? Ponieważ chciałem być całkowicie szczery ze wszystkimi moimi partnerami i przyjaciółmi”, powiedział, siedząc za biurkiem w pokoju wypełnionym ozdobnymi dekoracjami.
Poszedł dalej, aby wyjaśnić, że jego celem nie było zebranie pieniędzy na sfinansowanie zakupu, ale aby zwolennicy dołączyli do niego w „wierze” w Boga, aby to się stało.
Jesse Duplantis Ministries prowadzi Covenant Church w Destrehan i produkuje cotygodniową audycję, która emitowana jest w WGNO-TV w Nowym Orleanie i kilku sieciach religijnych.
Na nowym wideo, po przeczytaniu na głos listu, który jak twierdzi, otrzymał z pytaniem o sytuację, mówi pisarzowi: „Nie proszę cię o zapłacenie za mój samolot”.
W początkowym wideo, zamieszczonym 21 maja, Duplantis powiedział widzom, że Bóg przemówił do niego i poprosił go o „wiarę” za nowego Dassault Falcon 7X. Odrzutowiec zastąpiłby jego obecny, Dassault Falcon 50, który zakupił w 2006 roku.
Duplantis szczegółowo opisał swoją historię posiadania odrzutowców, z których pierwsze dwa, jak powiedział, są teraz używane przez inne ministerstwa. Powiedział, że odda swój obecny odrzutowiec, gdy kupi nowy, który, jak stwierdził, będzie mógł pokonywać większe odległości bez konieczności zatrzymywania się na tankowanie i pozwoli uniknąć nadmiernych kosztów.
Krytycy szybko zareagowali na widok bogatego kaznodziei, który mieszka w finansowanej przez kościół rezydencji w parafii St. Charles, pojawiającego się, by zabiegać o datki. Jego słowa wskazywały, że chciał, aby zwolennicy pomogli w zakupie, choć nie prosił o pieniądze.
„Wszyscy ludzie wiedzą dokładnie, co robię w tej służbie. Niczego nie ukrywamy. Jestem błogosławionym człowiekiem – właśnie patrzycie na błogosławionego człowieka. I nigdy nie prosimy was o danie czegoś, czego ja i Cathy (Duplantis) nie dajemy od siebie” – powiedział Duplantis w początkowym nagraniu, dodając, że nowy samolot zostanie zakupiony za gotówkę.
Później w wideo powiedział: „Módlcie się o to, by stać się jego partnerem, jeśli chcielibyście, a jeśli nie – nie musicie. Ale chciałbym, żebyś to zrobił.”
Duplantis wyjaśnił w sobotę, że jego prośba nie miała nic wspólnego z pieniędzmi. Ale kaznodzieja, który twierdzi, że jego globalna posługa dociera do 2,9 miliarda ludzi, powiedział, że wciąż otrzymuje zainteresowanie od potencjalnych darczyńców.
„Wielu ludzi zadzwoniło do mnie i powiedziało: 'Chcę się zaangażować w ten nowy samolot, w który wierzysz'”, powiedział Duplantis w nowym wideo. „Odpowiedziałem: 'Cóż, to zależy od ciebie, ale nigdy cię o to nie prosiłem'. I nie ma nic złego w proszeniu cię o to. To nie jest problem. Ale tego nie zrobiłem.”
Duplantis nie jest jedynym przywódcą religijnym, który dotarł do wyznawców w sprawie nowego zestawu skrzydeł. Kenneth Copeland, teleewangelista z Teksasu, ogłosił w styczniu, że wszedł w posiadanie „wolnego od długów” Gulfstreama V. Przypisał jego zakup członkom Kenneth Copeland Ministries i zamieścił zdjęcie i wideo, na którym widać go z odrzutowcem. Cena zakupu nie została ujawniona.
Duplantis i Copeland obaj bronili korzystania z prywatnych odrzutowców w wymianie z 2015 r.
„To jest tak ważne … musimy to mieć”, powiedział wtedy Copeland. „Bałagan, w którym znajdują się dziś linie lotnicze, musiałbym zatrzymać – jestem bardzo konserwatywny – co najmniej 75 do 80, bardziej jak 90 procent tego, co robimy” bez własnego samolotu.
Duplantis powiedział w sobotę, że nie jest zniechęcony najnowszą relacją, pojawiając się z radości z powodu ekspozycji medialnej, jaką otrzymała jego służba. Śmiał się, gdy wspominał o historiach w Fox News, „Good Morning America” i CNN. Nie odniósł się do reakcji mediów społecznościowych, które zalały strony jego ministerstwa po tym, jak wiadomości rozeszły się w sieci.
Powtórzył jednak swoje stanowisko, że nie ma nic złego w tym, że organizacja religijna czerpie fundusze od swoich zwolenników.
„Wiem, że ludzie myśleli, że robię coś złego. Ja nikogo nie oszukuję. Zawsze byłem uczciwy. Od czterdziestu lat głoszę tę ewangelię i nigdy nie miałem skandalu” – powiedział Duplantis – „i to nie jest skandal”.