McBride jest być może kwintesencją postaci Billy’ego Boba Thorntona. Mieszka w południowo-kalifornijskim hotelu, który, jak twierdzi pięciokrotny rozwodnik Thornton, przypadł mu do gustu, gdy przechodził przez kilka okresów samotności w średnim wieku.
Zarówno Thornton, jak i McBride żonglują skomplikowanymi relacjami z byłymi żonami i dobrze prosperującymi odnowieniami kariery. Obaj regularnie wykorzystują swoją niecodzienną charyzmę, by bronić bohaterów, z którymi się identyfikują.
Ale jak wiele postaci, w które wcielił się 63-latek, Billy McBride nie jest tym, kim wydaje się na pierwszy rzut oka.
„W swoim życiu znalazłem się w wielu dziwnych sytuacjach” – mówi dziś Thornton – „a w tym roku w serialu kończę w znacznie większej ilości. Grałem tę postać jako ja sam.”
Amazon wydał na Goliatha mnóstwo pieniędzy, przyznając mu budżet w wysokości 10 milionów dolarów na odcinek.
Pomimo tego, że Thornton zgarnął w zeszłym roku Złotego Globa za swoją pracę w pierwszym sezonie, droga Goliatha do jego drugiego sezonu była zaskakująco burzliwa.
Twórca serialu, mistrz dramatu prawniczego David E. Kelley (The Practice i Ally McBeal) odszedł przed 2. sezonem, powołując się na „różnice twórcze” z Thorntonem.
Jego zmiennik, weteran Dextera, Clyde Phillips, również starł się z Thorntonem i odszedł po zaledwie czterech odcinkach.
Premiera drugiego sezonu została ostatecznie przepisana i nakręcona na nowo z innym showrunnerem, Larrym Trillingiem (Alias i Felicity). Trzy odcinki zostały ostatecznie całkowicie złomowane.
Thornton, sam nagrodzony Oscarem filmowiec, mówi, że szczerze traktuje swoją rolę jako publiczna twarz Goliata.
„Traktuję to naprawdę poważnie”, mówi. „Dotyczy to pisania, kręcenia czy edycji: cokolwiek to jest. Jestem w ciągłej komunikacji. Larry i ja pracowaliśmy bardzo blisko. Jeśli uważamy, że jakaś scena nie jest w pełni zrealizowana, będziemy ją drążyć aż do skutku.”
W tym miejscu należy wspomnieć o jeszcze jednym podobieństwie między Thorntonem a jego alter-ego: obaj opierają się na lakonicznym uroku i teksańskim twangu, aby ukryć niezłomny hart ducha i determinację.
Jednym z nowych członków obsady drugiego sezonu był Mark Duplass, płodny scenarzysta i reżyser.
Duplass mówi, że nigdy nie spotkał Thorntona i jako fan był „szczerze zdenerwowany”, że będzie z nim pracował.
Weteran szybko wprowadził go w stan spokoju, osłaniając obsadę przed znaczną częścią pozaekranowego dramatu, który otacza serial.
„Billy jest bardzo spokojny i wyważony”, mówi Duplass. „Jego sposób radzenia sobie z ludźmi jest właściwie całkiem sympatyczny i słodki, kiedy się go poznaje. Odkąd go poznałem, odkryłem, że jest zmęczony życiem w bardzo interesujący i prawdziwy sposób, który jest dla niego wyjątkowy. Ma w sobie akceptację ciemności”.
Thornton pochodzi z Hot Springs, Arkansas, i spędził większość swoich lat formacyjnych w pobliżu Houston. Zaczął pracować w wieku 14 lat, jako nastolatek woził siano i marzył o ucieczce, najpierw do baseballu, który nigdy nie wypalił, a później do muzyki.
W końcu wraz z sąsiadem dotarł do Los Angeles.
Jakieś 38 lat później nadal nazywa LA domem.
„Jest tyle rzeczy, które kocham w Teksasie i Arkansas, ale politycznie i społecznie jest ogromna różnica w stosunku do Kalifornii”, mówi. „Zawsze czułem się Kalifornijczykiem w duchu.”
Thornton był zdeterminowany, by wbić się w biznes muzyczny. Przez lata w Los Angeles żył z dnia na dzień, znosząc okresy bezdomności pomiędzy pracą w pizzerii i sprzedażą długopisów z atramentem. „Byłem niewinny i z szeroko otwartymi oczami podchodziłem do tego wszystkiego. Po prostu założyłem, że jutro będzie ten dzień. Nigdy nie myślałem o tym, żeby się tego nie trzymać. Nie miałem w ogóle do czego wracać. Gdybym wrócił do domu, pracowałbym w tartaku lub warsztacie maszynowym.”
Ponieważ jego ambicje muzyczne upadały, wziął kilka lekcji aktorstwa.
W końcu pojawiły się małe role w Matlocku i Knots Landing, ale to ciągle ewoluujący jednoosobowy show z postacią, którą nazwał Karl Childers, okazał się jego przepustką do życia.
Po sprzedaniu kilku filmów, Thornton i jego partner stworzyli Sling Blade, skromny film oparty na postaci Childersa.
Budżetowany na $980,000, zarobił $25 milionów i zdobył Oscara za Najlepszy Scenariusz Adaptowany, mając 41 lat.
„Właściwie jestem szczęśliwy, że tak wyszło, bo gdybym został gwiazdą w wieku 19 lat, prawdopodobnie nie byłoby mnie tu teraz.”
Jego perspektywy wzrosły, gdy został przyjęty przez elitę Hollywood, rozwijając ścisłe więzi z Elizabeth Taylor, Gregorym Peckiem, Marlonem Brando i Roddym McDowallem.
Potem było jego przyjazne tabloidom małżeństwo z Angeliną Jolie w 2000 roku, w tym czasie jego piąty związek.
Popkulturowe kuriozum, które po dwóch dekadach wydaje się być plamą zdjęć paparazzi, fiolek z krwią i spersonalizowanych tatuaży.
Oboje pozostają przyjaciółmi, on nalega. Rozstanie nie przeszkodziło mu w dalszej karierze, która trwała dziesięć lat, a po niej nastąpiły kolejne role w filmach, które definiowały jego karierę.
W końcu jednak dopadły go zawirowania, lata bezowocne, naznaczone niepotrzebnymi sequelami i nieudanymi remake’ami. Położył kres temu chwilowemu marazmowi, wracając tam, gdzie wszystko się zaczęło: do telewizji i czarnej jak smoła roli Lorne’a Malvo, psychopatycznego mordercy w serialu Fargo Noaha Hawleya.
„Tęsknię za filmami niezależnymi”, mówi. „To był mój chleb i masło, ale telewizja dała mi odrodzenie. Mój humor jest bardzo mroczny. To mój typ. Prawdopodobnie dlatego nigdy nie odniosłem wielkiego sukcesu jako reżyser po Sling Blade, ponieważ lubię mieszać humor i dramat, a w dzisiejszych czasach w filmach ludzie nie do końca to rozumieją, musisz być jednym lub drugim.”
Kierując się w stronę swoich złotych lat, Thornton wreszcie odnosi sukces muzyczny z rockabilly trio, którego jest liderem, Boxmasters.
„Mam wrażenie, że ludzie w końcu przestają myśleć o tym, że aktor gra muzykę i zaczynają zdawać sobie sprawę, że byłem muzykiem, który został aktorem” – mówi.
Cztery dekady minęły, ale z kolejnym sezonem Goliata na kartach i dwoma albumami swojego zespołu, Billy Bob Thornton czuje coś zupełnie nowego: zadowolenie.
„Kocham aktorstwo chyba bardziej niż kiedykolwiek” – mówi. „W tej chwili, pomiędzy muzyką, aktorstwem i moją rodziną, czuję się całkiem zadowolony. Po prostu dziękuję Bogu, że dzieje się to teraz, kiedy mam 63 lata, a nie kiedy mam 73”.
Goliath jest na Amazon Prime Video.