McBride jest być może kwintesencją postaci Billy’ego Boba Thorntona. Mieszka w południowo-kalifornijskim hotelu, który, jak twierdzi pięciokrotny rozwodnik Thornton, przypadł mu do gustu, gdy przechodził przez kilka okresów samotności w średnim wieku.
Billy Bob Thornton zakończył chwilowe złe samopoczucie w swojej karierze, kiedy zagrał Lorne’a Malvo w Fargo. CHRIS LARGE
Zarówno Thornton, jak i McBride żonglują skomplikowanymi relacjami z byłymi żonami i dobrze prosperującymi odnowieniami kariery. Obaj regularnie wykorzystują swoją niecodzienną charyzmę, by bronić bohaterów, z którymi się identyfikują.
Ale jak wiele postaci, w które wcielił się 63-latek, Billy McBride nie jest tym, kim wydaje się na pierwszy rzut oka.
Thornton jako Billy McBride w Goliath: 'I pretty much play this character as me.' MERIE WALLACE
„W swoim życiu znalazłem się w wielu dziwnych sytuacjach” – mówi dziś Thornton – „a w tym roku w serialu kończę w znacznie większej ilości. Grałem tę postać jako ja sam.”
Amazon wydał na Goliatha mnóstwo pieniędzy, przyznając mu budżet w wysokości 10 milionów dolarów na odcinek.
Pomimo tego, że Thornton zgarnął w zeszłym roku Złotego Globa za swoją pracę w pierwszym sezonie, droga Goliatha do jego drugiego sezonu była zaskakująco burzliwa.
Twórca serialu, mistrz dramatu prawniczego David E. Kelley (The Practice i Ally McBeal) odszedł przed 2. sezonem, powołując się na „różnice twórcze” z Thorntonem.
Mark Duplass mówi, że jego Goliath co-star Thornton jest 'life weary in a very interesting and truthful way that’s unique to him'. MERIE WALLACE
Jego zmiennik, weteran Dextera, Clyde Phillips, również starł się z Thorntonem i odszedł po zaledwie czterech odcinkach.
Premiera drugiego sezonu została ostatecznie przepisana i nakręcona na nowo z innym showrunnerem, Larrym Trillingiem (Alias i Felicity). Trzy odcinki zostały ostatecznie całkowicie złomowane.
Thornton, 63, jest 'całkiem zadowolony' z życia, ponieważ cieszy się sukcesem w aktorstwie i muzyce. MERIE WALLACE
Thornton, sam nagrodzony Oscarem filmowiec, mówi, że szczerze traktuje swoją rolę jako publiczna twarz Goliata.
„Traktuję to naprawdę poważnie”, mówi. „Dotyczy to pisania, kręcenia czy edycji: cokolwiek to jest. Jestem w ciągłej komunikacji. Larry i ja pracowaliśmy bardzo blisko. Jeśli uważamy, że jakaś scena nie jest w pełni zrealizowana, będziemy ją drążyć aż do skutku.”
W tym miejscu należy wspomnieć o jeszcze jednym podobieństwie między Thorntonem a jego alter-ego: obaj opierają się na lakonicznym uroku i teksańskim twangu, aby ukryć niezłomny hart ducha i determinację.
Jednym z nowych członków obsady drugiego sezonu był Mark Duplass, płodny scenarzysta i reżyser.
Duplass mówi, że nigdy nie spotkał Thorntona i jako fan był „szczerze zdenerwowany”, że będzie z nim pracował.
Weteran szybko wprowadził go w stan spokoju, osłaniając obsadę przed znaczną częścią pozaekranowego dramatu, który otacza serial.
„Billy jest bardzo spokojny i wyważony”, mówi Duplass. „Jego sposób radzenia sobie z ludźmi jest właściwie całkiem sympatyczny i słodki, kiedy się go poznaje. Odkąd go poznałem, odkryłem, że jest zmęczony życiem w bardzo interesujący i prawdziwy sposób, który jest dla niego wyjątkowy. Ma w sobie akceptację ciemności”.
Thornton pochodzi z Hot Springs, Arkansas, i spędził większość swoich lat formacyjnych w pobliżu Houston. Zaczął pracować w wieku 14 lat, jako nastolatek woził siano i marzył o ucieczce, najpierw do baseballu, który nigdy nie wypalił, a później do muzyki.
W końcu wraz z sąsiadem dotarł do Los Angeles.
Jakieś 38 lat później nadal nazywa LA domem.
„Jest tyle rzeczy, które kocham w Teksasie i Arkansas, ale politycznie i społecznie jest ogromna różnica w stosunku do Kalifornii”, mówi. „Zawsze czułem się Kalifornijczykiem w duchu.”
Thornton był zdeterminowany, by wbić się w biznes muzyczny. Przez lata w Los Angeles żył z dnia na dzień, znosząc okresy bezdomności pomiędzy pracą w pizzerii i sprzedażą długopisów z atramentem. „Byłem niewinny i z szeroko otwartymi oczami podchodziłem do tego wszystkiego. Po prostu założyłem, że jutro będzie ten dzień. Nigdy nie myślałem o tym, żeby się tego nie trzymać. Nie miałem w ogóle do czego wracać. Gdybym wrócił do domu, pracowałbym w tartaku lub warsztacie maszynowym.”
Ponieważ jego ambicje muzyczne upadały, wziął kilka lekcji aktorstwa.
W końcu pojawiły się małe role w Matlocku i Knots Landing, ale to ciągle ewoluujący jednoosobowy show z postacią, którą nazwał Karl Childers, okazał się jego przepustką do życia.
Po sprzedaniu kilku filmów, Thornton i jego partner stworzyli Sling Blade, skromny film oparty na postaci Childersa.
Budżetowany na $980,000, zarobił $25 milionów i zdobył Oscara za Najlepszy Scenariusz Adaptowany, mając 41 lat.
„Właściwie jestem szczęśliwy, że tak wyszło, bo gdybym został gwiazdą w wieku 19 lat, prawdopodobnie nie byłoby mnie tu teraz.”
Jego perspektywy wzrosły, gdy został przyjęty przez elitę Hollywood, rozwijając ścisłe więzi z Elizabeth Taylor, Gregorym Peckiem, Marlonem Brando i Roddym McDowallem.
Potem było jego przyjazne tabloidom małżeństwo z Angeliną Jolie w 2000 roku, w tym czasie jego piąty związek.
Popkulturowe kuriozum, które po dwóch dekadach wydaje się być plamą zdjęć paparazzi, fiolek z krwią i spersonalizowanych tatuaży.
Oboje pozostają przyjaciółmi, on nalega. Rozstanie nie przeszkodziło mu w dalszej karierze, która trwała dziesięć lat, a po niej nastąpiły kolejne role w filmach, które definiowały jego karierę.
W końcu jednak dopadły go zawirowania, lata bezowocne, naznaczone niepotrzebnymi sequelami i nieudanymi remake’ami. Położył kres temu chwilowemu marazmowi, wracając tam, gdzie wszystko się zaczęło: do telewizji i czarnej jak smoła roli Lorne’a Malvo, psychopatycznego mordercy w serialu Fargo Noaha Hawleya.
„Tęsknię za filmami niezależnymi”, mówi. „To był mój chleb i masło, ale telewizja dała mi odrodzenie. Mój humor jest bardzo mroczny. To mój typ. Prawdopodobnie dlatego nigdy nie odniosłem wielkiego sukcesu jako reżyser po Sling Blade, ponieważ lubię mieszać humor i dramat, a w dzisiejszych czasach w filmach ludzie nie do końca to rozumieją, musisz być jednym lub drugim.”
Kierując się w stronę swoich złotych lat, Thornton wreszcie odnosi sukces muzyczny z rockabilly trio, którego jest liderem, Boxmasters.
„Mam wrażenie, że ludzie w końcu przestają myśleć o tym, że aktor gra muzykę i zaczynają zdawać sobie sprawę, że byłem muzykiem, który został aktorem” – mówi.
Cztery dekady minęły, ale z kolejnym sezonem Goliata na kartach i dwoma albumami swojego zespołu, Billy Bob Thornton czuje coś zupełnie nowego: zadowolenie.
„Kocham aktorstwo chyba bardziej niż kiedykolwiek” – mówi. „W tej chwili, pomiędzy muzyką, aktorstwem i moją rodziną, czuję się całkiem zadowolony. Po prostu dziękuję Bogu, że dzieje się to teraz, kiedy mam 63 lata, a nie kiedy mam 73”.
Goliath jest na Amazon Prime Video.