NBA w Vegas: Liga Letnia 'prawie jak 31. franczyza'

Warren LeGarie to rozgryzł.

W ciągu kilku miesięcy wiosną 2004 roku agent trenerski-weteran otrzymał zgodę od NBA na prowadzenie letniej ligi koszykówki w Las Vegas, zabezpieczył miejsce i przekonał sześć drużyn do gry. Liga Letnia Vegas była gotowa do rozpoczęcia w Cox Pavilion – z wyjątkiem jednego problemu.

Brak wystarczającej ilości piłek do koszykówki.

„Mieliśmy stojaki z piłkami do koszykówki na jedną stronę. Nie mieliśmy ich dla drugiej” – powiedział LeGarie ze śmiechem. „Szybko temu zaradziliśmy, znajdując w pobliżu sklep sportowy. … To było trochę zamazane.”

Legia Letnia w Vegas przekształciła się z sześciozespołowego przedsięwzięcia bez wystarczającej ilości piłek na rozgrzewkę w pełną koszykarską konwencję, z wszystkimi 30 drużynami NBA i dwiema wypełnionymi po brzegi arenami, w których rozgrywanych jest aż 10 meczów dziennie.

Wydarzenie to zapewnia możliwości pokazania się dla picków z draftu i wolnych agentów walczących o profesjonalne kontrakty, ale być może ważniejsze jest to, że zapewnia miejsce, w którym najlepsi menedżerowie, agenci i gracze mogą się zebrać, aby prowadzić interesy poza boiskiem do koszykówki.

Przez cały ten czas LeGarie i współzałożyciel Albert Hall pozostali wierni społeczności, która jako pierwsza zapewniła im platformę, generując znaczący wpływ ekonomiczny i tworząc solidny fundament dla NBA w mieście.

„Podczas gdy my, oczywiście, nie mamy drużyny NBA w Las Vegas, to wydaje się, że jest to następna najlepsza rzecz”, powiedział zeszłego lata komisarz NBA Adam Silver. „Przez mniej więcej dwa tygodnie lipca w kalendarzu, ogromna uwaga skupiona jest na NBA. … Wszyscy są w mieście zarówno po to, by cieszyć się koszykówką, jak i po to, by cieszyć się miastem.”

Jak to się zaczęło

Ligi letnie nie były nowością w czasie, gdy LeGarie obmyślał swój pomysł. W rzeczywistości, LeGarie rozpoczął swoją przygodę z tym biznesem w latach 80-tych po części dzięki uczestnictwu w Summer Pro League w Loyola Marymount w Południowej Kalifornii.

To wydarzenie nie było sponsorowane przez NBA, ale wciąż zawierało mnóstwo pierwszo- i drugorundowych picków z draftu – wraz z innymi niezatrudnionymi graczami i wolnymi agentami. LeGarie zaczął budować tam kontakty, a w końcu przeniósł się do Europy, gdzie reprezentował ponad 100 graczy i poznał trenerów, którzy pomogli mu rozwinąć kontakty w NBA.

Wyruszył do Stanów Zjednoczonych latem i zauważył, że rynek stał się przesycony zbyt wieloma ligami letnimi. Pomyślał, że koszykówka potrzebuje jednej, scentralizowanej letniej lokalizacji.

Basketball potrzebuje Las Vegas.

„(Inne ligi) były naprawdę dobre, ale nie było tego galwanizującego miejsca,” powiedział Hall, który poznał LeGarie podczas pracy w operacjach koszykarskich dla Seattle SuperSonics. „Zawsze myśleliśmy, że możemy zrobić to trochę lepiej i uczynić to bardziej atrakcyjnym poprzez sprowadzenie drużyn do Vegas.”

LeGarie przedstawił Las Vegas NBA w 1999 roku i miał nadzieję, że uda mu się zorganizować mecze w MGM Grand. Jednak liga nie chciała mieć bezpośredniego związku z kasynem, co zmusiło go do zbadania innych miejsc. Przypomniał sobie jak wyglądała sytuacja w Loyola Marymount i pomyślał, że UNLV może zapewnić podobne środowisko. Szkoła okazała się chętnym partnerem, choć Boston stał się głównym miejscem rozgrywek ligi letniej po tym, jak w 2003 roku gościł fenomenalnego LeBrona Jamesa.

Ale szczęście było po stronie LeGarie’ego, ponieważ w 2004 roku w Bostonie odbyła się Konwencja Narodowa Demokratów, która zajęła zbyt dużo miejsca w hotelach w lipcu, aby liga letnia mogła komfortowo funkcjonować.

Komisarz NBA David Stern zatwierdził Vegas Summer League LeGarie’ego jako odpowiednią alternatywę, a LeGarie wykorzystał swoje trenerskie koneksje, aby zwerbować inauguracyjnych uczestników – Boston Celtics, Cleveland Cavaliers, Denver Nuggets, Phoenix Suns, Washington Wizards i Orlando Magic.

„Powiedziano nam, aby zacząć coś od zera i sprawić, że to zadziała w bardzo, bardzo krótkim czasie,” LeGarie powiedział.

NBA w Vegas dzisiaj

Liga Letnia Vegas od tego czasu wzrosła tak bardzo, że w zasadzie zmusiła inne ligi letnie do zaprzestania działalności. Liga rozrosła się do 16 drużyn w 2005 roku i 22 w 2007 roku, wykorzystując Cox Pavilion i Thomas & Mack Center po raz pierwszy w przełomowym dla wydarzenia momencie.

Punktowi obrońcy Jeremy Lin i John Wall zmierzyli się w 2010 roku, porywając miasto i krajową publiczność w tym, co LeGarie nazwał kolejnym przełomowym momentem dla popularności ligi. Zadebiutował format turnieju w 2013 roku i powitał wszystkie 30 drużyn NBA w 2018 roku.

Średnia dzienna frekwencja w 2019 roku była rekordowa 12 199.

„Nigdy nie sądziłem, że dotrze do miejsca, w którym jest dzisiaj. Nikt nie myślał, że tak będzie” – powiedział prezes Las Vegas Events Pat Christenson. „Każdego roku to, co zrobilibyśmy, to praca z (LeGarie i Hall). Dopracujmy to i zobaczmy, co może się wydarzyć. … Następnie każdego kolejnego roku robili coś, co było bardziej przyjazne dla fanów. Więc to rosło i rosło.”

W Lidze Letniej w Vegas każdy znajdzie coś dla siebie: Gracze. Kierownictwo. Agenci. Fani.

LeGarie powiedział, że jest najbardziej zadowolony z tego, jak jego liga zbliża ludzi. Zabawa, którą zapewnia jest tym, co go najbardziej satysfakcjonuje.

„Jesteśmy prawie jak 31. franczyza. Coś, czego ludzie mogą się spodziewać. Wiedzą, że będzie tam jakość” – powiedział. „Wiedzą, że będą wszystkie gwizdki, których można się spodziewać na meczach NBA. Stało się to czymś, na co ludzie mogą liczyć.”

NBA rozszerzyła również swoją obecność w Las Vegas w 2018 roku, przynosząc swoje coroczne G League Winter Showcase do Mandalay Bay Convention Center. Czterodniowy showcase jest podobny do Summer League w oferowaniu graczom platformy do wyświetlania ich umiejętności dla najlepszych menedżerów.

„Szansa jest tutaj. Przestrzeń jest tutaj. To miejsce, gdzie ludzie chcą przyjechać. Myślę, że miasto to dostaje”, powiedział prezes G League Shareef Abdur-Rahim w 2018 roku. „Las Vegas dostaje zdolność sportu do energetyzowania ludzi i zjednoczenia ludzi. Partner taki jak ten, łatwo jest nam przyjść i sprawić, by to tutaj działało.”

Bo w ciągu ostatnich czterech dekad Las Vegas udowodniło, że jest rynkiem zdolnym do wspierania ligi na różne sposoby. To był dom z dala od domu dla jednej z jej franczyz. Miejsce schronienia w czasie kryzysu. Był gospodarzem jednego z najbardziej ikonicznych momentów w NBA i jednego z najbardziej popularnych wydarzeń.

Czy franczyza NBA jest następna?

Wszystko, czego teraz brakuje, to stała rezydencja w mieście.

MGM Resorts International kupiło WNBA’s San Antonio Stars w 2017 roku i przeniosło je do Las Vegas jako Aces. Kierownictwo MGM mówiło o chęci nabycia drużyny NBA, która grałaby w T-Mobile Arena. Firma jest współwłaścicielem areny, w której mieści się NHL’s Golden Knights.

Pojawiły się również spekulacje, że NBA, której sezon został zawieszony z powodu pandemii koronawirusa, może zakończyć rok w Las Vegas. MGM prowadzi rozmowy z różnymi ligami sportowymi na temat organizowania meczów bez kibiców w ich obiektach, a nawet wysłało do NBA propozycję przedstawiającą jej plan.

„Masz już miejsce, które może to pomieścić. Masz rynek. Masz miasto,” powiedział Christenson. „Udowodniłeś, że jeśli chodzi o miejsce docelowe, to fani będą tu przyjeżdżać na mecze. Vegas jest zdecydowanie miastem sportów zawodowych i nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego nie miałoby to być ich głównym rynkiem docelowym dla wzrostu lub relokacji.”

Kontakt z reporterem Samem Gordonem pod adresem [email protected]. Śledź @BySamGordon na Twitterze.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *