Wiele stron internetowych i innych źródeł na temat żywienia zwierząt domowych radzi, aby unikać pokarmów zawierających produkty uboczne, ale prawda jest taka, że produkty uboczne mogą być zdrowymi, smacznymi dodatkami do pokarmów dla zwierząt.
Produkty uboczne (głównie organy i wnętrzności) często dostarczają więcej składników odżywczych niż mięśnie w przeliczeniu na wagę i są ważnym składnikiem (a nawet przysmakiem) diety ludzi w innych krajach. Wystarczy wyjechać za granicę i odwiedzić targ mięsny, aby przekonać się, że wiele pokarmów, których nie boimy się podawać naszym zwierzętom domowym, jest chętnie spożywanych przez ludzi w innych krajach. Termin „produkt uboczny” pochodzi z faktu, że są to resztki z tuszy zwierzęcej po usunięciu pożądanego (dla Amerykanów) mięsa mięśniowego, a nie dlatego, że te części zwierzęcia są gorsze pod względem jakości, bezpieczeństwa lub odżywiania.
Co ciekawe, wiele firm używa w swoich produktach mięsnych organów i innych składników, które mieszczą się w definicji produktów ubocznych, ale aby uniknąć piętna „produktu ubocznego” wymieniają je jako wątrobę, serce, nerki, osocze, itp. Niektóre z tych firm nawet wtedy reklamują się, że nie zawierają produktów ubocznych. Nie daj się zwieść produktom ubocznym o innej nazwie – są one odpowiednie do włączenia do karmy dla zwierząt domowych pod każdą nazwą.
Pomimo że Internet jest pełen przerażających historii o tym, co rzekomo znajduje się w produktach ubocznych, istnieją ścisłe definicje prawne tego, co może być zawarte pod tym terminem. Na przykład, definicja prawna produktów ubocznych pochodzących od ssaków wyraźnie wyklucza włosy, kopyta, rogi, skrawki skór, obornik i treść jelitową, jak również wszystko, co nie jest częścią tuszy (np. zmiotki z podłogi, śmieci). Jeśli spotkasz się z firmą lub stroną internetową, która twierdzi, że któryś z tych elementów można znaleźć w produktach ubocznych w karmach dla zwierząt, to wiesz, że albo nie znają oni przepisów, albo celowo próbują wprowadzić Cię w błąd. Obie te sytuacje powinny być niepokojące w firmie, która produkuje lub ocenia karmę dla zwierząt domowych!
Inne obawy dotyczące produktów ubocznych mogą wynikać z faktu, że niektóre (ale nie wszystkie) produkty uboczne są przetwarzane na proszki lub „posiłki”. Przetapianie to proces gotowania składnika w wysokiej temperaturze w celu oddzielenia tłuszczu i białka. Produktem końcowym jest suchy, wysokobiałkowy proszek, który jest łatwy do przechowywania, transportu i włączenia do suchej karmy dla zwierząt. Jak wszystkie składniki, mączki wytapiane mogą się różnić od całkiem pożywnych do niskiej jakości i nie ma sposobu, aby ocenić jakość składnika na podstawie etykiety lub strony internetowej. Ważne jest, aby wybierać producentów, którzy mają rygorystyczne wewnętrzne standardy kontroli jakości – renomowani producenci będą używać tylko najwyższej jakości składników, niezależnie od tego, czy używają produktów ubocznych czy nie.
Nadal nie jesteś przekonany, że powinieneś rozważyć karmienie swojego zwierzaka produktami ubocznymi? Oto kolejna rzecz, którą warto rozważyć: zrównoważony rozwój naszych dostaw żywności. Pomyśl o wszystkich krowach, świniach i kurczakach, które są zabijane każdego dnia, aby zapewnić nam pożywienie – co zrobilibyśmy z tymi wszystkimi zdrowymi organami i innymi kawałkami, których nie chcemy jeść, gdybyśmy nie karmili nimi naszych zwierząt domowych, które je doceniają? Karmienie zwierząt tymi produktami jest nie tylko bezpieczne i zdrowe, ale również korzystne dla środowiska i znacznie zmniejsza ilość odpadów żywnościowych.
Podsumowując, nie przejmuj się produktami ubocznymi – są one bezpiecznym i pożywnym składnikiem pożywienia Twojego zwierzaka!