Dla mojej klasy Critical Writing, musieliśmy zrecenzować naszą ulubioną piosenkę miłosną w 150 słowach lub mniej. Na cześć Black History Month i Walentynek, zrecenzowałam klasyczną balladę Etty James.
Jeśli piosenka może odurzać, to ballada bluesowej piosenkarki Etty James „At Last” jest mocnym czerwonym winem – bogatym i eleganckim. Ikoniczne crescendo smyczków w piosence prowadzi do jej wyciągniętych słów: „At last/ my love has come along”. Piosenka oddaje moment „W końcu powiedziałeś tak”, rezonujący z beznadziejnymi romantykami na całym świecie. „Uśmiechnąłeś się”, śpiewa James delikatnie, „i wtedy czar został rzucony”. James, również rzuca czar na słuchacza.
Ballada ma zaledwie 95 słów. A jednak w tym 3-minutowym akapicie James mówi więcej, niż mógłby powiedzieć jakikolwiek solidny list miłosny. Wydana w 1941 roku, piosenka wciąż jest coverowana przez artystów takich jak Beyoncé, która zaśpiewała ją dla Obamów na Balu Inauguracyjnym w 2008 roku. „Moje samotne dni już się skończyły, a życie jest jak piosenka” – śpiewa. Pani James, jeśli to jest ta piosenka, to życie na pewno jest pyszne.