Podnieciło mnie karmienie piersią – czy jestem dziwakiem?

Matka karmi piersią swojego noworodka.

Photo: iStock

Z wszystkich żenujących i dziwnych rzeczy, które przychodzą z ciążą i nowym macierzyństwem, ta jest najtrudniejsza do przyznania. Po prostu to powiem: Karmienie piersią było podniecające.

Jak każda przyszła mama, słyszałam o korzyściach płynących z karmienia piersią. Większość z nich koncentrowała się na dziecku: przeciwciała, właściwości zwalczające infekcje, układ odpornościowy czy coś takiego. Wiedziałam też, że mama również czerpie z tego korzyści: nie tylko wygoda i więź, ale też pewnego rodzaju hormonalne pobudzenie, które w moich książkach o karmieniu piersią brzmiało jak haj bez narkotyków. Więc, szczerze mówiąc, myślałam, że to było normalne w tych wczesnych tygodniach – kiedy już minął ból sutków – że karmienie piersią było, no cóż, podniecające?

Tak, czerpałam seksualną satysfakcję z karmienia piersią mojego noworodka – a kiedy urosła, z niemowlaka do malucha. A potem także z dziecka numer dwa, które, muszę przyznać, karmiłem dobrze w kierunku jej drugich urodzin. A dlaczego nie? Kiedy zatrzask i ssanie skądinąd wymagającej i nieustępliwej małej osoby czuło się jak najmilszy uścisk, który podróżował z moich piersi do moich okolic podbrzusza, jaka wyczerpana i przytłoczona nowa matka byłaby w pośpiechu, aby z tego zrezygnować?

Reklama

Zajęło mi sporo czasu, aby zdać sobie sprawę, że inni postrzegali ten efekt uboczny jako coś zbliżonego do perwersji seksualnej. „Nie,” mówili moi przyjaciele, zdumieni i trochę zdziwieni. „Nie, to nie jest dla mnie takie uczucie”. A potem: „Jak, dokładnie, powiedziałabyś, że to jest dla ciebie?”

To było trudne do wytłumaczenia, naprawdę, może z wyjątkiem tego, że jest jakaś nić łącząca moje sutki z moją macicą, szyjką macicy, łechtaczką? Połączona z czymś miłym, w każdym razie tak, że kiedy opadałam wyczerpana na kanapę lub z powrotem do łóżka z głodnym dzieckiem, nie trwało długo, zanim ssanie uwolniło przypływ ciepłych hormonów.

By być jasnym, karmienie piersią nie było drogą do ekstazy, ale było niezawodnie przyjemnym doświadczeniem, które przynosiło ten sam rodzaj seksualnej stymulacji, jaki może przynieść dobra fantazja umysłowa. To było trochę jak gra wstępna, tyle że z wypluwaniem lub zmianą pieluchy na końcu tego wszystkiego (nadal mokra plama w łóżku, ale bez punktu kulminacyjnego).

Ciągle oznaczało to, że wczesne macierzyństwo było, podobnie jak ciąża, czasem zwiększonego pożądania. Nawet odciąganie pokarmu przynosiło pewien rodzaj stymulacji, choć nigdy nie było jej tak dużo, by przeważyć nad czystym znużeniem i absurdem bycia przywiązanym do mojej Medeli.

Nic z tego nie zaskakuje Violi Polomeno, profesora nadzwyczajnego w Szkole Pielęgniarstwa Uniwersytetu w Ottawie, która specjalizuje się w seksualności okołoporodowej i zapewnia mnie, że „to wszystko jest normalne”, jeśli chodzi o związek między seksualnością, ciążą, porodem i karmieniem piersią. „To jest bardziej powszechne niż myślisz, i to idzie ze wszystkimi zmianami hormonalnymi, które zachodzą w ciąży i porodzie, ale to jest tabu”, mówi Polomeno. „Rzadko wspominają o tym klienci, a nawet pracownicy służby zdrowia często nie uznają tego, ponieważ jest to tak prywatne.”

Reklama

Polomeno uważa, że podniecenie seksualne, które niektóre kobiety odczuwają podczas karmienia piersią, jest spowodowane kombinacją czynników, w tym impulsem z „hormonu miłości” oksytocyny i fizyczną stymulacją karmiącego dziecka. Piersi są przecież stworzone do odczuwania przyjemności. Dodaj do tego uwolnienie emocjonalne, jakim jest spokojny relaks i połączenie z dzieckiem – skradzione chwile w ciągu dnia – i jest to doskonały przepis na fizjologiczną nagrodę.

„Istnieje fizyczna stymulacja, która przynosi pewne zadowolenie, czułość płynąca z trzymania dziecka blisko i ciągłość przyjemności z tego wszystkiego” – wyjaśnia Polomeno – „i może być kontynuowana stopniowo do punktu, w którym staje się doświadczeniem seksualnym.”

Chociaż karmienie piersią nie jest zbyt często poruszane w grupach mam, rzadko która kobieta nie może opowiedzieć o swoim zwiększonym popędzie seksualnym podczas ciąży, kiedy wzrost oksytocyny może rozpalić kobiece pożądanie.

„Jedna kobieta na pięć odkryje orgazm po raz pierwszy podczas ciąży”, mówi Polomeno. Nie wie dokładnie, jak często zdarza się, że matki karmiące piersią są podniecone karmiąc swoje dzieci, ale jest pewna, że dzieje się to częściej niż ludzie są skłonni przyznać.

„Kobiety nie dzielą się tym lub nie są otwarte na ten temat, ponieważ czują się winne lub zawstydzone” – mówi. „To jest tak tabu, że pytają 'Czy to w ogóle możliwe?”

Reklama

Jestem tu, aby powiedzieć ci, że tak, to jest możliwe, chociaż nie miałem pojęcia, że to było dość skandaliczne, jak niektórzy wydają się myśleć. Błogosławiony, aby urodzić w wieku Internetu, spojrzałem na to gdzieś, w pewnym momencie, kiedy moje dzieci były tak, hm, przyjemne i byłem uspokojony, aby znaleźć, że nie byłem sam.

Podczas gdy obie moje córki sprowokowały tę samą reakcję, a efekt trwał przez wszystkie moje lata karmienia piersią, Polomeno mówi, że naprawdę nie ma wzorca dla tego, kto doświadcza stymulacji seksualnej podczas karmienia piersią, kiedy jest bardziej prawdopodobne, aby wystąpić lub jak długo trwa. „To się różni, więc kobieta może nie doświadczyć tego od razu, w ciągu pierwszych kilku dni lub tygodni, ale może to nastąpić później, gdy jej ciało się ustatkuje” – mówi. „Niektóre kobiety mogą w ogóle tego nie doświadczyć, a niektóre mogą doświadczyć tego wcześniej.”

Pomimo że miałam wystarczająco dużo szczęścia – wystarczająco dziwnego? – Aby czuć się bardziej zadowolona niż większość mam podczas moich trzech lat z dziećmi przyczepionymi do moich cycków, w końcu odstawienie od piersi przyszło jako ta sama słodko-gorzka ulga, którą podejrzewam, że czuje wiele mam. Dość biustonoszy do karmienia i brudzącego mleka. Dość z chwytaniem malucha za każdym razem, gdy siadałam na przerwę. To było dobre, dopóki trwało, kochanie, ale mama musi iść dalej.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany online w październiku 2018 r.

.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *