Posiadanie własnego baru lub klubu nocnego: Behind The Glitz And Glamour | Faze

bar-nightclub

Czy nie byłoby wspaniale organizować imprezy na życie? I to nie tylko przyjęcia dla emerytów – dzikie przyjęcia! Imprezy z setkami, a nawet tysiącami gości. DJ na żywo, bez godziny policyjnej i wszędzie fajni ludzie. Cóż…to może się zdarzyć.

W biznesie klubów nocnych, to się dzieje cały czas! Ale posiadanie klubu to coś więcej niż tylko organizowanie jednej wielkiej imprezy za drugą. W rzeczywistości wymaga to lat ciężkiej pracy. Nie wspominając o co najmniej jednej mamuciej kuli dyskotekowej i portierze zdolnym utrzymać ciocię M z dala od parkietu (i z dala od brokatu!).

DJ w barze w klubie nocnym

„Nie jestem właścicielem klubu. Jestem biznesmenem” – twierdzi Amar Singh. Prawdę mówiąc, jest jednym i drugim. Właściciel torontońskich klubów 'Foundation' i 'Roxy Blu' wie, co jest potrzebne, aby odnieść sukces w tym biznesie i dlaczego tak wielu innym się nie udaje. „Błędem, który popełnia wielu młodych ludzi zaczynających pracę w tym biznesie jest to, że mają złudzenia wielkości. Większość ludzi myśli, że może otworzyć klub nocny, ponieważ wszystko, czego potrzebuje to alkohol, muzyka, personel i świetny pomysł. Niestety, to nie jest tak. Każdy może otworzyć klub nocny, tak samo jak każdy może otworzyć sklep komputerowy. Ale odnieść sukces jest trudno. Trzeba być świadomym wielu rzeczy. A biznes związany z klubami nocnymi nie przypomina żadnego innego biznesu, ponieważ wszystkie pieniądze musisz zarobić w dwie lub trzy noce.”

Kariera Amara rozpoczęła się po tym, jak wraz z przyjacielem zorganizował pewnej nocy imprezę w klubie. „Zarobiliśmy tak dużo pieniędzy, że po prostu kontynuowałem. Zacząłem promować kluby nocne i w końcu dowiedziałem się, że więcej pieniędzy można zarobić otwierając własny biznes.” To zaowocowało pierwszym klubowym przedsięwzięciem Singha, Bauhausem, który założył z czterema partnerami. Kilka lat później, Amar był gotowy, aby działać solo. W rezultacie powstały Roxy Blu i Foundation: jeden budynek, dwa kluby.

Dzisiaj oba przedsięwzięcia odnoszą sukcesy. Ale to nie znaczy, że ich właściciel może się lenić; zawsze jest coś do zrobienia. „Musisz ciągle wymyślać nowe rzeczy, aby Twoi klienci byli zadowoleni. I dziewięć na dziesięć razy będziesz próbował rzeczy, które nie będą działać. Ale kiedy ta jedna rzecz działa, to jest niesamowite.” Bar w klubie nocnymW ostatnim czasie Amar dodał patio do swojego lokalu; przedsięwzięcie, które może brzmieć prosto, ale w rzeczywistości wymaga dużo pracy domowej. I nie jest to typ, który można zrobić przed telewizorem lub skopiować z kumpla w czasie wolnym, albo. „W ciągu ostatniego tygodnia musiałem uporać się z rządem, licencjami na alkohol oraz przepisami zdrowotnymi i przeciwpożarowymi. Wydałem ponad pięć tysięcy dolarów na modernizację mojego systemu alarmu przeciwpożarowego tylko po to, by dowiedzieć się, że nie było to konieczne. Ale w tym biznesie, trzeba toczyć się z ciosów.”

Więc jest to warte wszystkich kłopotów? Możesz postawić swoje pięciocalowe platformy. „Najlepszą częścią posiadania własnej firmy jest obserwowanie, jak wszystko układa się w całość. Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż bieganie pierwszego dnia, próbując uzyskać zmianę, naprawiając światła, a następnie mając to niesamowite przyjęcie. I z każdym miesiącem widzisz, że to staje się coraz silniejsze i silniejsze, a ludzie zaczynają ci mówić, jak dobrze się bawią.”

Jaki jest więc przepis na tego typu sukces? Według Amara, „Integralność i uczciwość to najważniejsze rzeczy w każdym biznesie. Musisz być w stanie spać w nocy wiedząc, że nikogo nie skrzywdziłeś, np. pracownika lub dostawcy. Kiedyś musiałem pójść do mojego właściciela, gdy zalegałem z czynszem przez dwa miesiące i powiedzieć mu, że potrzebuję kolejnych trzech miesięcy. Ale ponieważ od początku byłem uczciwy, wszystko się ułożyło”. Nightclub Management TeamW dodatku, to zawsze pomaga zacząć jak najwcześniej i zrobić jak gąbka, jeśli chodzi o uczenie się nowych rzeczy. „Pracuj jako busboy lub dziewczyna w restauracji. Albo w kontroli płaszcza. Idź do szkoły barmańskiej, a następnie zostań asystentem menedżera lub menedżerem. Po prostu pracuj w tym środowisku. Można się wiele nauczyć. I idź do szkoły i zdobądź stopień naukowy w dziedzinie sztuki, biznesu lub czegokolwiek innego. Ponieważ to, czego się tam nauczysz, pomoże ci później. Wszyscy ludzie, którzy naprawdę dobrze sobie radzą w tym biznesie, mają jakąś formę formalnej edukacji.” Zaangażowanie przyjaciół też nie zaszkodzi. Zwłaszcza, jeśli mają umiejętności, które uzupełniają Twoje własne talenty. Ale żadnych salonowych jaszczurek! Tylko poważnie myślący imprezowicze muszą się zgłosić. „Lepiej zacząć z partnerem, na przykład kimś, kto zna się na budowlanej stronie tego przedsięwzięcia. Posiadanie klubu składa się z dwóch części i obie są bardzo wymagające. Jest część przedklubowa, która obejmuje kontakty z działem licencji alkoholowych, działem zdrowia, inżynierem budowlanym i projektantem. A potem jest rzeczywiste prowadzenie klubu, które jest zupełnie inne. Kiedy otworzyłem swój pierwszy klub nocny, ciągle dzwoniłem do jednego z moich partnerów i pytałem go, jakiej wielkości powinien być bar, jak daleko od ściany powinien być i jak szeroki. W ten sposób się nauczyłem.” Oprócz tego wszystkiego, musisz być również wytrwały. I nigdy się nie poddawać. W końcu ciężka praca się opłaci. Ludzie będą przychodzić. Kula dyskotekowa będzie się kręcić. A jeśli dobrze rozegrasz swoje karty, ciocia M. nie zbliży się do tego miejsca na odległość kilku mil.”

Właściciel i prowadzący bar w klubie nocnym

Even More Stories You May Like (courtesy of Google)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *