Po tym jak Francis Ngannou zostawił Alistaira Overeema jedzącego przez słomkę na UFC 218, najtwardszy puncher na świecie zdobył title shota. Ostatniej nocy, prawdziwa siła śmiertelnego uderzenia Ngannou została ujawniona…
UFC 218 było masywną nocą dla gorącej perspektywy wagi ciężkiej Francisa Ngannou. Walcząc po raz pierwszy w co-main evencie gali pay-per-view, Ngannou stanął przed najtrudniejszym testem w swojej dotychczasowej karierze.
Po drugiej stronie oktagonu stanął światowej klasy striker i były mistrz K1/DREAM/Strikeforce Alistair Overeem. Ngannou sprawił, że była to krótka noc i do tego brutalna.
Podłączając się do walki jednym ze swoich rekordowych ciosów, Ngannou zaliczył jeden z najbardziej kultowych nokautów w historii. Gdy Overeem leżał sztywny i śpiący na płótnie, stało się jasne, że w Ngannou narodziła się gwiazda.
„The Predator” został natychmiast wprowadzony do walki o tytuł, a UFC było otwarte na jego prośby. Wkrótce potwierdzono, że Ngannou zmierzy się ze Stipe Miocicem na pierwszej gali PPV w 2018 roku, UFC 220.
Siła Ngannou jest jak uderzenie przez samochód…
Przed UFC 218, Ngannou ustanowił rekord świata w najsilniejszym ciosie jaki kiedykolwiek zarejestrowano. Zostało to sfilmowane w obiekcie sportowym UFC w Las Vegas, Nevada, a fani to pokochali. Rekord, a następnie dewastacja „The Reem” sprawiły, że Ngannou stał się sławny.
Promocja zorganizowała konferencję prasową przed UFC 220: Miocic vs. Ngannou, ostatniej nocy. Nie trzeba chyba dodawać, że o pretendencie do tytułu mówiło się dużo. Obecni byli również Daniel Cormier i Volkan Oezdemir.
Zobaczcie jak Dana White ujawnia prawdziwą siłę ciosu Ngannou:
„Francis Ngannou dzierży rekord świata dla najpotężniejszego ciosu. Jego cios ma moc 96 koni mechanicznych, co jest odpowiednikiem uderzenia Fordem Escortem na najwyższych obrotach. Jest to również odpowiednik uderzenia młotem kowalskim zamachniętym z pełną siłą z góry. Holy sh*t!”
Nie trzeba dodawać, że perspektywa zmierzenia się z człowiekiem, który uderza tak mocno, sprawiłaby, że każda normalna osoba trzęsłaby się w butach. Co do Miocica, mówi on, że to wszystko jest częścią gry i nie boi się żadnego człowieka, H/T MMAMania.com:
I Fear No Man
„Francis jest niesamowitym zawodnikiem” – powiedział Miocic. „Ma wielką moc, jest bardzo atletyczny i jest wielkim ciężkim. Zdecydowanie to pokazuje i dlatego jest tutaj. Brawo dla niego,” powiedział Miocic. „Dostał zwycięstwo. To jest łatwa noc. Takie są najlepsze noce, gdy walka kończy się wcześnie. Wracasz do domu bez szwanku.”
„Nie, na to się pisałem,” powiedział Miocic zapytany czy jest zastraszony przez Ngannou. „Dlaczego miałbym być zastraszony przez innego człowieka? Jest powód, dla którego jestem mistrzem.”
„Nie kłam, Stipe,” wtrącił Ngannou.
„Myślę, że będzie próbował przetrwać,” dodał Ngannou zapytany o to, czy Miocic stanie z nim. „Cokolwiek będzie próbował, zamierzam to złapać. A potem zamierzam się połączyć. Wiecie co się dzieje, kiedy się łączę.”