Pablo Escobar
W ostatnim numerze magazynu Forbes uplasowaliśmy Joaquina Guzmana Loerę (a.k.a. El Chapo, lub „Shorty”) 55. najpotężniejszą osobą na świecie, nazywając miliardera narkotykowego lorda potężniejszym niż Pablo Escobar w czasach jego świetności. Kilka dni później udzieliłem wywiadu Sandro Miarata z Univision, w którym wyraźnie zaznaczyłem, że uważam, iż El Chapo jest złym człowiekiem i że nasz ranking nie jest rankingiem „dobrych ludzi”, ale „potężnych ludzi”. Ten wywiad, który został opublikowany po hiszpańsku i angielsku, przykuł uwagę Sebastiána Marroquína (a.k.a. Juan Pablo Escobar), który miał 16 lat, kiedy jego ojciec miliarder narkotykowy lord został zastrzelony w Medellín, Kolumbia.
Marroquín stał się dość dobrze znany ze swoich antynarkotykowych postaw, występując w 2009 roku w filmie dokumentalnym Pecados de Mi Padre (Grzechy mojego ojca), w którym przedstawił go spotykającego się z dziećmi mężczyzn, których zabił jego ojciec. Marroquín wysłał dwa e-maile do Univision, które poniżej są odtworzone w języku hiszpańskim, z angielskim tłumaczeniem dostarczonym przez Miaratę. Moja odpowiedź jest następująca.
Pierwszy e-mail, 8 listopada 2011
SPANISH ORIGINAL
Estimado Sandro.
En efecto me acuerdo bien de tí. Gracias por el interés.
Te cuento lo que pienso de lo que propones:
1. Forbes kłamie.
2. Forbes nie mógł, nie może i nie będzie miał nigdy dostępu do wglądu w księgi rachunkowe gangsterów na tyle, by móc choćby w przybliżeniu obliczyć ich rzekomą fortunę (a nie wszyscy gangsterzy mają księgi rachunkowe, mój ojciec był jednym z nich). Jest to raczej kłamliwy marketing, który służy jedynie sprzedaży papieru i zabawianiu tych, którzy wierzą w magię prasy drukarskiej, że po wydrukowaniu i opublikowaniu jakiegoś zdania lub wiadomości „wszyscy” przyjmują je za prawdę.
3. Po prostu pewnego dnia przyszło im do głowy, żeby umieścić mojego ojca na tej liście i że wszystko, co to zrobiło, to niezmiernie zaszkodziło nam jako rodzinie. AForbes dziękuję za wymuszone porwania, których ofiarą padło kilku naszych krewnych, a mnie oszczędzono co najmniej kilkunastu prób, a wszystko „dzięki” „wiadomości”, że mój ojciec „miał” 3 miliardy. Gdyby liczył na taką liczbę, zniszczyłby całą Kolumbię. Mój ojciec nigdy nie poznał nikogo z tego pseudo-magazynu.
4: Nie lubię rozmawiać o życiu osób trzecich, których nie znam. Niewiele i nic nie mogę tam wnieść pozytywnego. Jeśli cokolwiek, jedyne co mógłbym powiedzieć Chapo lub o Chapo to: wypożyczcie Grzechy mojego ojca i przeanalizujcie, czy ta historia jest warta powtórzenia. Forbes bada „potęgę gospodarczą”, czyli najmniej ważną z potęg. Bardziej interesuje mnie „wewnętrzna siła”, ta, która drzemie w każdym z nas i która jest tym, co naprawdę prowadzi cię przez największe przeszkody.
ENGLISH
Drogi Sandro,
Oczywiście pamiętam o Tobie, dzięki za zainteresowanie.
Oto co myślę o Twoim pomyśle.
1. Forbes kłamie.
2. Forbes nie mógł mieć, nie może mieć i nie będzie miał nigdy dostępu do ksiąg rachunkowych gangsterów, aby mógł obliczyć ich rzekome fortuny, nawet zbliżone do rzeczywistych (a nie wszyscy gangsterzy prowadzą księgi rachunkowe, mój ojciec był jednym z nich). Jest to bardziej marketingowy blef mający na celu sprzedaż druku i zabawianie tych, którzy wierzą w magię druku, który po wydrukowaniu i opublikowaniu, „każdy” wierzy w cytat lub artykuł prasowy.
3. Pewnego dnia, po prostu zdecydowali się umieścić mojego ojca na tej liście i jedyną rzeczą, która spowodowała było stworzenie niezmierzonych szkód dla mojej rodziny. Dziękujemy Forbesowi za szantażujące porwania kilku krewnych – sam uciekłem z około dziesięciu prób porwania – a wszystko to „dzięki” wiadomości, że mój ojciec „miał” 3 miliardy dolarów. Gdyby kiedykolwiek miał taką sumę pieniędzy, zniszczyłby całą Kolumbię. Mój ojciec nigdy nie spotkał nikogo z tego pseudo-magazynu.
4. Odnośnie El Chapo: Nie lubię wypowiadać się na temat osób trzecich, których wcześniej nie spotkałem. Mam niewiele i nic do dodania w pozytywny sposób w tej dziedzinie. W każdym razie, wszystko co mogę powiedzieć El Chapo lub w odniesieniu do El Chapo jest: Wypożyczcie „Sins of My Father” (dokument o byciu synem Pablo Escobara) i przeanalizujcie, czy warto powtarzać tę historię. Forbes bada „potęgę ekonomiczną”, mniej ważną z nich wszystkich. Bardziej interesuje mnie „wewnętrzna siła”, ta, która mieszka w każdym z nas i która pcha cię ponad największe przeszkody.
Drugi e-mail
Oryginał hiszpański, listopad. 10, 2011
Pamiętajmy, że ci, którzy robią „szczęśliwą matematykę” w Forbesie, nigdy nie biorą pod uwagę wydatków, jakie mafiozi ponoszą na korumpowanie różnego rodzaju osób i instytucji, które są kluczowymi graczami w wykonywaniu pracy (korupcja nie jest tania), ani nie liczą kosztów wojny, jaką generuje prohibicja (nikt nikogo nie zabija za darmo, a tym bardziej za małe pieniądze), więc po prostu wymyślają i wierzą, że mafiosi po prostu wkładają WSZYSTKO pod materac, tak jakby handel narkotykami nie generował również bardzo wysokich kosztów. Jest to biznes, w którym jednego dnia posiadasz wszystko, a następnego zawdzięczasz cały swój majątek komuś innemu.
Mój ojciec jest wciąż najlepszym przykładem. Niezależnie od tego, ile miał milionów, wiem tylko, że w dniu swojej śmierci nie miał nawet 2% tego, co kiedyś wymyślił o nim Forbes, żeby sprzedać papier.
ENGLISH
Pamiętajmy, że ci, którzy tworzą „szczęśliwe liczby” w Forbesie, nigdy nie biorą pod uwagę nakładów, jakie mafiozi ponoszą na korumpowanie wszelkiego rodzaju ludzi i instytucji, które są kluczowe dla osiągnięcia ich celów (korupcja nie jest tania), i nigdy też nie liczą wydatków na wojnę generowanych przez prohibicję (nikt nie zabija za darmo, a tym bardziej nikt nie zabija za małe pieniądze), więc po prostu wymyślają i wierzą, że mafiozi po prostu chowają WSZYSTKO pod materac, jakby handel narkotykami też nie generował wysokich wydatków. Jest to biznes, w którym jednego dnia posiadasz wszystko, a następnego zawdzięczasz cały swój majątek komuś innemu.
Mój ojciec jest tego najlepszym przykładem. Nieważne, ile miał milionów, jedyne co wiem, to że kiedy umarł, nie miał nawet 2% tego, co Forbes kiedykolwiek wymyślił na temat jego bogactwa, aby sprzedawać odbitki.
Moja ODPOWIEDŹ, 12 listopada 2011
Oczywiście nie mamy dostępu do „ksiąg rachunkowych” El Chapo. Ale nie mamy też dostępu do ksiąg rachunkowych setek innych miliarderów z naszej listy, którzy prowadzą prywatne firmy. Wyceniliśmy El Chapo w taki sam sposób, w jaki wyceniamy inne prywatne przedsiębiorstwa: Przeprowadzając wywiady z ekspertami, urzędnikami państwowymi i naukowcami, którzy są dobrze przygotowani do oszacowania skali działalności El Chapo. Kiedy po raz pierwszy umieściliśmy Guzmana na liście miliarderów, opublikowaliśmy w magazynie artykuł wyjaśniający szczegółowo, w jaki sposób obliczyliśmy jego wartość netto. Możesz przeczytać ten artykuł tutaj.
Jeśli chodzi o Escobara obwiniającego magazyn za próby porwania i inne nieprzyjemności, które spotkały jego rodzinę, to jest to po prostu głupie. Ludzie próbowali go porwać, ponieważ był synem Pablo Escobara, a nie z powodu czegoś, co wydrukowaliśmy.
Jak już mówiłem wiele razy wcześniej, wolałbym nie umieszczać El Chapo na naszej liście Najpotężniejszych Ludzi Świata, ani w naszym rankingu Miliarderów Świata. Ale moja praca polega na relacjonowaniu świata takim, jakim jest, a nie takim, jakim chciałbym, żeby był.
Follow Me on Twitter