Łowienie jigów pod spławikami to zabójczy sposób na złowienie większej ilości Steelheadów w tym sezonie. Oto jak to zrobić!
The Ultimate Guide to Steelhead Bank Fishing.
Dlaczego pływaki?
Po pierwsze, dlaczego łowić na bobber? Cóż, float rig będzie łowił w miejscach, których zwykły sprzęt nie jest w stanie dotknąć. Bobbery utrzymają przynętę ponad zaczepami, tak aby ryby mogły ją zobaczyć. Dodatkową zaletą spławika jest to, że pozwala obłowić odległe szwy i ścieżki przytrzymania zarówno powyżej jak i poniżej stanowiska, które byłyby trudne lub niemożliwe do obłowienia innymi metodami. Możesz również wydłużyć dryf z bobberem, po prostu wypuszczając więcej linki z kołowrotka. Dodatkowo, masz wbudowany świetny wykrywacz brań!
Dryf bez oporu
Zanim posuniemy się za daleko, przejdźmy do sedna tej techniki i omówmy rzecz numer jeden, którą musisz opanować, aby odnieść sukces: Prezentacja bez oporu.
Podczas łowienia na spławik, twój sprzęt musi przemieszczać się w dół rzeki z prędkością nurtu. Zdarzają się sytuacje, że steelies złapie przynętę, która płynie nieco wolniej niż nurt (więcej na ten temat później), ale generalnie chcesz, aby twój sprzęt poruszał się z prądem rzeki.
Aby utrzymać odpowiednią prędkość, musisz trzymać jak najwięcej żyłki z dala od wody. Jeśli pomiędzy szczytówką wędki a spławikiem utworzy się brzuszek, nurt chwyci go i będzie zbyt szybko ciągnął linkę w dół rzeki. Podobnie łuk w żyłce może powstać również przed szczytówką (np. w wirach i spokojnych miejscach za skałami), co spowoduje, że przynęta zwolni i zacznie odrywać się od dna.
Aby utrzymać brzuch z linki, będziesz musiał ją podnosić i „cerować”, aby nie ulegała wpływom chwytnych odcinków nurtu (użycie pływającej plecionki jest tu bardzo pomocne!). Kiedy na wodzie zaczyna się tworzyć łuk, delikatnie zwijaj linkę w kierunku swojego spławika, a następnie, tuż po zbliżeniu się do niego, podnieś linkę w kierunku przeciwnym do brzuszka. Uważaj, aby nie szarpać gwałtownie spławikiem, gdyż może to spowodować nienaturalne dryfowanie przynęty.
Branie
Gdy steelhead podbiera twoją przynętę lub wabik, rodzaj „opuszczenia bobbera” zależy w dużej mierze od prędkości nurtu. W szybkiej wodzie spławik schodzi szybciej, podczas gdy w łagodniejszych prądach ma tendencję do schodzenia nieco wolniej i bardziej metodycznie. Tak czy inaczej, pamiętaj o tym: Zwijaj, aż poczujesz. Innymi słowy, zwijaj wszelkie luzy z linki, a następnie, gdy poczujesz opór, załóż haczyk.
Krytyczne jest, abyś starał się utrzymywać w miarę napiętą linkę pomiędzy szczytówką wędki a spławikiem podczas łowienia, tak abyś nie musiał zwijać mnóstwa luzu przed założeniem haczyka.
Style spławików
Dwa podstawowe style spławików powszechnie używanych do łowienia w rzekach to spławik stały i ślizgowy.
Spławik stały jest przymocowany do żyłki poprzez ciasno dopasowane gumowe łączniki, które utrzymują go w miejscu gdziekolwiek go ustawisz. Możesz zmieniać głębokość, na której łowisz, przesuwając spławik w górę lub w dół linki.
Spławiki ślizgowe przesuwają się swobodnie w górę i w dół linki, a głębokość jest kontrolowana przez umieszczenie regulowanego ogranicznika bobbera na lince powyżej spławika, który może być przesuwany w górę lub w dół, w zależności od głębokości wody.
Spławiki stałe są niezwykle czułe i łatwe do założenia. Są jednak zazwyczaj bardzo lekkie, co utrudnia zarzucenie ich na cokolwiek innego niż spinning.
Spławiki stałe nie dają się regulować w nieskończoność pod względem głębokości, a im głębsza woda, tym większa odległość pomiędzy spławikiem a ciężarkiem. Nawet przy użyciu wędki o długości od 9 do 10 stóp, taki zestaw staje się dość kłopotliwy do zarzucania, gdy uzyskamy około 6-7 stóp linki pomiędzy bobberem a końcówką.
Jigs
Dwa główne style jigów, których używam to marabu i plastikowe robaki. Generalnie najbardziej lubię rozmiar 1/8, ale czasami zwiększam go do 1/4 w ciężkiej wodzie.
Do ogólnego łowienia steelheadów, czuję, że najlepsze kolory jigów to cerise/black i cerise and white, ale zawsze dobrze jest mieć pod ręką kilka innych wzorów. Tak jak w przypadku większości połowów steelheadów, wybierajcie jaśniejsze kolory, kiedy woda ma ograniczoną widoczność, a następnie stonujcie wszystko, kiedy przejrzystość wody wzrasta. W naprawdę niskiej, przejrzystej wodzie trudno jest pobić dziwnie wyglądający wzór „Nightmare”, który charakteryzuje się białą główką i czarno-czerwonym korpusem.
W dziale marabu uwielbiam Hawken Aero Jig oraz Yakima Bait Maxi Jig.
Jeśli chodzi o łowienie na różowe lub koszmarne robaki pod spławikiem, preferuję 3 do 6-calowe Mad River Worms
Aby dowiedzieć się znacznie więcej, sprawdźcie moją książkę The Ultimate Guide to Steelhead Bank Fishing: