Ponieważ nie ma zbyt wielu historii o tych tak zwanych „związkach on-again, off-again”, postanowiłam podzielić się moją własną. Zakończenie nie jest takie, na jakie pewnie liczysz, jest nawet lepsze! Obiecuję.
Byliśmy razem przez trzy lata. Ostatni rok naszego związku był kompletną katastrofą. Zerwał ze mną 4 razy i nigdy tak naprawdę nie zrozumiał dlaczego. Kochał mnie, ale po prostu nie mógł się zaangażować. Nigdy nie zdradził, nigdy nie zranił mnie celowo, ale jego chwile niepewności złamały mi serce wiele razy. Jak tylko by tego pożałował, wracał. Trwałoby to do następnego poważnego stresu w jego życiu, akurat wtedy, gdy zaczęłabym mu znowu ufać, i bum! Znowu by odszedł.
Kilka miesięcy temu przeczytałam „Magię”. W pewnym momencie było tam napisane, że jeśli dasz miłość komuś lub wszystkim, oni dadzą miłość innym, inni rozprzestrzenią tę miłość dalej i w końcu cała ta miłość wróci do ciebie, od wszystkich tych ludzi, którzy byli częścią tego „łańcucha miłości”. To poruszyło mnie dogłębnie i postanowiłam dobrowolnie pomóc tym, którzy walczą z depresją, stresem, niepokojem i którzy cierpią z powodu złamanych serc.
Około miesiąca i po 6 miesiącach naszego „odnowionego” związku, mój były zerwał ze mną po raz kolejny. Co ciekawe, nic nie poczułam. Czułam się przez chwilę zawiedziona, ale nie płakałam, nie czułam smutku w ogóle. Łapałam się na tym, że wierzyłam w to, że „Oh on wróci, tym razem na poważnie. Mam moc, aby to teraz przyciągnąć”. Naprawdę wierzyłam w te myśli i to działało. Jak magia.
Ale chodzi o to, że podczas mojego wolontariatu poznałam niesamowitego faceta i w mgnieniu oka się połączyliśmy. Był wszystkim, o czym kiedykolwiek marzyłam, wszystko w nim było po prostu idealne! Więc w końcu, przesunęłam moje przekonania w kierunku związku z nim zamiast mojego ex.
Kilka dni temu, po byciu singlem przez miesiąc, mój ex wrócił, desperacko błagając mnie o wybaczenie. Nawet się oświadczył, włożył w to cały swój wysiłek. Naprawdę stał się kimś innym, choć w jego życiu nie wydarzyło się nic szczególnego, co wywołałoby tę zmianę. Naprawdę był innym człowiekiem, wszystkim, na co liczyłam od pierwszego zerwania. Nagle stał się taki, jakim chciałam, żeby był przez zbyt długi czas. Uwierz mi, nie mam złudzeń. On wciąż błaga o bycie ze mną, o małżeństwo, o przebaczenie.
Ja, z drugiej strony, zaczęłam nowy związek z facetem, którego poznałam. To prawie tak, jakbym nigdy nie wiedziała, czym naprawdę jest miłość. Myślałam, że kocham mojego byłego do samego rdzenia, ale nie. Ten nowy facet jest… Jest wszystkim, czego dziewczyna może sobie życzyć. Traktuje mnie tak, jak nigdy nie mogłem sobie wyobrazić, że facet będzie traktował swoją dziewczynę.
Więc powiedziałem mojemu byłemu, że cieszę się, że w końcu się zmienił i że powinien zrezygnować ze mnie i spróbować być lepszą osobą dla następnej specjalnej dziewczyny w swoim życiu. Nadal szerzę moją miłość, moje myśli, myśli, które zaadoptowałam z The Secret i The Magic.
Wszechświat jest niesamowity. Uśmiechnij się, kiedy jest ciężko! „Fake it till you make it” to poniekąd dobra rada. Dostałem to, czego chciałem. Dostałem więcej niż chciałem, tylko dzięki wierze i miłości w moim sercu. Tak więc, jeśli jesteś w niebezpieczeństwie, uśmiechnij się i powiedz sobie „Jestem przyciąganie w tej chwili”. To działa. Jak „Magia”.