Thousand-yard stare

Sformułowanie to zostało spopularyzowane po tym, jak magazyn Life opublikował obraz Marines Call It That 2,000 Yard Stare autorstwa artysty i korespondenta z czasów II wojny światowej Toma Lea, chociaż obraz nie został opatrzony tym tytułem w artykule magazynu z 1945 roku. Obraz ten, portret bezimiennego Marine z 1944 roku podczas bitwy o Peleliu, jest obecnie w posiadaniu Centrum Historii Wojskowej Armii Stanów Zjednoczonych w Forcie Lesley J. McNair, Waszyngton, D.C. O prawdziwym Marines, który był jego tematem, Lea powiedział:

Opuścił Stany 31 miesięcy temu. Został ranny w swojej pierwszej kampanii. Przeszedł choroby tropikalne. W nocy półśpi, a cały dzień wydłubuje Japońce z dziur. Dwie trzecie jego kompanii zostało zabitych lub rannych. Dziś rano wróci do ataku. Jak wiele może znieść istota ludzka?

Wspominając swoje przybycie do Wietnamu w 1965 roku, ówczesny kapral Joe Houle (dyrektor Muzeum Korpusu Piechoty Morskiej w Karolinie w 2002 roku) powiedział, że nie widział żadnych emocji w oczach swojego nowego oddziału: „Spojrzenie w ich oczach było takie, jakby wyssano z nich życie”, później dowiedział się, że terminem określającym ich stan było „spojrzenie z odległości 1000 jardów”. „Po tym jak straciłem mojego pierwszego przyjaciela, czułem, że najlepiej będzie się od niego odciąć”, wyjaśnił.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *