Książek o uniwersum Warhammera 40K jest mnóstwo. Obejmują one niemal każdy rodzaj akcji i wojennego sci-fi, jakiego można sobie zażyczyć, od masowej wojny okopowej, do operacji specjalnych, tajnych agentów, wojen w próżni, nadludzkich żołnierzy i półbogów walczących z kosmitami i demonami. Historie są fascynujące i pełne akcji, a uniwersum, które Games Workshop stworzyło dla swoich autorów oznacza, że nie ma absolutnie żadnego końca materiałom i awesomesauce wychodzącym z Imperium i jego wielu, wielu wrogów.
ALE, jeśli dopiero co natknąłeś się na tę niewiarygodną skarbnicę fikcji, to gdzie do cholery powinieneś zacząć?
Nie bój się! Razem z zespołem stworzyliśmy dla ciebie pakiet startowy. Obejmuje on szereg frakcji, od najgrzeczniejszego człowieka do najstraszniejszego zdrajcy, i obejmuje 10,000 lat historii Imperium.
Witamy w uzależnieniu.
Gaunts Ghosts by Dan Abnett
Dla mnie, 40K nigdy nie było o Kosmicznych Marines. To Strażnicy naprawdę przedstawiają czytelnikowi horror i rozmiar przyszłego wszechświata. Laik, któremu dano karabin laserowy i hełm i wysłano do maszynki do mielenia mięsa wraz z milionami innych, tworząc mur z pokiereszowanych ciał pomiędzy ludźmi Imperium, a wszystkim tym, co chciało je zburzyć. Jak to jest być normalnym człowiekiem we wszechświecie pełnym nadludzkich kosmicznych marines, okrutnych mrocznych eldarów, brutalnych orków, bezdusznych i pożerających wszystko tyranidów oraz przerażających kosmicznych marines Chaosu? Żaden autor nie dostarczy tego doświadczenia lepiej niż Dan Abnett. Podsumowując Duchy Gaunta tak szybko, jak to tylko możliwe: to coś w rodzaju Band of Brothers w scenerii 40K. Jest nieubłagana, brutalna i można niemal zagwarantować, że w pewnym momencie uronisz łzę nad szokującą stratą ulubionej postaci.
Te książki są tak smaczne jak tylko wojenna SF (a jest ich całe mnóstwo).
Ultramarines autorstwa Grahama McNeilla
Jeśli jesteś nowy w 40K, Ultramaryni są ciasteczkowymi kosmicznymi marines, i prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalną frakcją w całym uniwersum. Oparci na starożytnych Rzymianach, są bardzo liczni, mają długą listę następców i są ogólnie uważani przez społeczność graczy 40K za nudnych AF w porównaniu z innymi frakcjami (np. tymi opartymi na wikingach, wampirach lub partii Ghenkis Khana). Wejdź do Grahama McNeilla. Wziął on Ultramarines i uczynił ich cholernie interesującymi dzięki kapitanowi, który nie jest ciasteczkowy. Uriel Ventris jest genialną postacią – trochę jak kwadratowy kołek w okrągłej dziurze – a jego historia naprawdę pomoże ci zrozumieć rozdziały Kosmicznych Marines i rodzaj biurokratycznego nonsensu, który pomógł w stagnacji Imperium, gdzie innowacyjność kiedyś napędzała śmiertelników do ponownego podboju gwiazd.
Kosmiczne Wilki autorstwa Williama Kinga
To była jedna z pierwszych serii 40k jaką przeczytałem, i gdy zestawić ją z Ultramarines Grahama McNeilla, naprawdę pomaga nowym czytelnikom zrozumieć pełną gamę typów legionów – wszystko od kosmicznych Rzymian do kosmicznych wikingów! Książki o Kosmicznych Wilkach autorstwa Williama Kinga (do którego później dołączył Lee Lightner) to pełen adrenaliny festiwal wojny, braterstwa, picia i, czasami, intryg skupionych wokół jednej z najbardziej historycznych postaci legionu, Ragnara Blackmane’a.
Eisenhorn autorstwa Dana Abnetta
Gdyby Jack Bauer z hitowego serialu 24 został stworzony 20 000 lat w przyszłości, nazywałby się Gregor Eisenhorn. Pełen akcji i intryg, zagłębiający się w mroczne polityczne machinacje Imperium, Eisenhorn jest idealną serią Warhammera 40k, jeśli 24, Jack Ryan, a może nawet trochę Altered Carbon są dla ciebie lepszym wyborem niż zmasowane działania wojenne z udziałem półbogów przeciwko kosmitom. Ze wszystkich seriali 40K, uważam, że Eisenhorn ma największe szanse na serial Netflixa.
The Beast Arises by Various
Seria The Beast Arises wydawnictwa Black Library była epickim przedsięwzięciem – dwunastoksiąg Warhammera 40k, który rozwijał się na przestrzeni 2016 roku. Osadzona w Imperium wciąż borykającym się ze skutkami herezji Horusa (co czyni ją technicznie Warhammerem 31K), skupiała się na wysiłkach ludzkości, by odeprzeć atak ich odwiecznych wrogów, dzikich, bestialskich orków. Jednak te orki są inne – większe, silniejsze i, co gorsza, sprytniejsze; a do tego zaparkowały księżyc szturmowy u drzwi Terry. Sprawę komplikuje przetrzebione wojsko Imperium, a także nieustanne, bizantyjskie walki i podstępy pomiędzy Najwyższymi Lordami Terry. Jeśli lubisz polityczne pojedynki w połączeniu z miażdżącą krew w żyłach akcją lub po prostu chcesz być świadkiem okrucieństwa orków w ich brutalnej chwale, to ta seria jest dla ciebie.
Władcy Nocy autorstwa Aarona Dembskiego-Bowdena
Ikoniczna trylogia Władców Nocy Aarona Dembskiego-Bowdena (Soul Hunter, Blood Reaver, Void Stalker) jest nie tylko powszechnie uznawana za najlepszą serię Warhammera 40K skupioną na Chaosie; w rzeczywistości wielu czytelników Black Library wymienia ją jako swoją ulubioną serię ze wszystkich. Jest to nie lada wyczyn, gdyż Nocni Lordowie są prawdopodobnie najbardziej odrażającymi i nikczemnymi ze wszystkich Legionów Zdrajców – odrażający sadyści, którzy nie tylko wykorzystują, ale wręcz rozkoszują się terrorem i torturami. Jednak Dembski-Bowden podnosi swoje dramatis personae – aptekarza Talosa i jego orszak Pierwszego Szponów – z patosem i poczuciem, choć wypaczonym, osobistego honoru. Nieodłącznym elementem sukcesu serii o Chaosie jest to, że są oni przedstawieni jako coś więcej niż tylko zawzięci złoczyńcy, a trylogia Night Lords odnosi sukces w tej kwestii.
The Horus Heresy by various
Osadzona w roku 30,ooo, The Horus Heresy to 50 książek, które stanowią tło dla obecnej linii czasowej, w której osadzona jest gra Games Workshop i większość publikacji Black Library. Rozpoczyna się dwieście lat przed Wielką Krucjatą Imperatora, podczas której ludzkość przemierza gwiazdy, by odzyskać wszystkie utracone planety i podbić nowe, a kulminuje w Seige of Terra pod koniec wielkiej zdrady, która rozpoczyna 10 000 lat patowej wojny, podczas której ludzkość walczy o utrzymanie się w gwiazdach. Kiedy dorastałem, próby znalezienia każdej, nawet najmniejszej odrobiny fluffu i historii o herezji Horusa, jaką tylko mogłem znaleźć, były dla mnie czymś w rodzaju obsesji. Porzuciłem granie i czytanie 40K w wieku kilkunastu lat, a następnie usłyszałem o tej serii, gdy skończyłem 20 lat. Po raz kolejny byłem beznadziejnie uzależniony. Teraz, jak każda tak długa seria, wśród 50 książek jest kilka takich, które są zbędne, ALE przynajmniej musisz mieć w swoim życiu pierwsze trzy książki, które opisują pierwsze pęknięcia w bractwie primarchów i wpływ Chaosu na Horusa.
Więcej o Warhammerze 40k
Wszechświat Warhammera 40K jest tak bogaty w historie opowiedziane w różnych mediach, że mamy tendencję do zajmowania się nim dość często tutaj w Grimdark Magazine. Aby znaleźć więcej artykułów, kliknij tutaj.